Zidane: Pokazaliśmy, że Real Madryt potrafi grać w piłkę

[Onda Cero] Te trzy ostatnie zwycięstwa są niesamowicie ważne, ale poza wagą tych wygranych pozostaje też odczucie, że byliście wyraźnie lepsi od wszystkich rywali. Przede wszystkim, widać wyraźną poprawę w grze zespołu.
Tak, we wszystkim. Poprawiliśmy wiele rzeczy. Potwierdziliśmy dzisiaj mecze z Sevillą i Borussią, po którym awansowaliśmy. Dzisiaj potwierdziliśmy to wszystko świetnym spotkaniem. Rywalizowaliśmy bardzo dobrze od pierwszej minuty do samego końca i cóż, to była ta różnica. Możemy być zadowoleni. Nie ma czego świętować, bo niczego nie wygraliśmy. To tylko trzy punkty, ale możemy być zadowoleni z dobrze wykonanej pracy.

[SER] Wygrywał pan mistrzostwa i Puchary Europy, ale ten tydzień był w całości dla pana fantastyczny. Czy to najlepszy tydzień w pańskiej karierze trenera? Odwrócił pan sytuację w Lidze Mistrzów i mocno poprawił sytuację w La Lidze.
Tak, to był dobry tydzień. To były trzy świetne mecze. Cieszę się jednak przede wszystkim z powodu zawodników, bo na końcu to oni walczą i są na boisku. Cieszę się z nich, bo zawsze wierzą w to, co robią. A gdy coś osiągasz, jest świetnie. Teraz trzeba iść dalej. Trzeba dobrze odpocząć, bo gramy już we wtorek. Nie ma wiele czasu. Dzisiaj się cieszymy, ale gramy już we wtorek i trzeba się dobrze zregenerować, skupiając się na tym wtorku.

[COPE] Pan zawsze uwielbiał rotacje, mocno na nie stawiał, tak pan rozumie futbol. Ta dobra seria związana jest jednak z podstawowym składem i niewielką liczbą zmian. Czy od teraz będzie tak samo? Znowu będzie pan wierzyć w całą kadrę? Czy rozszerzy pan rotacje na większą liczbę zawodników?
Będę myśleć zawsze tak samo. Zawsze będę wierzyć we wszystkich moich zawodników. We wszystkich. To określony moment i prawdą jest, że w tych trzech meczach nie robiliśmy za wiele zmian, ale to niczego nie zmienia. Piłkarze są na miejscu, trenują, walczą i ja będę liczyć na wszystkich. To prawda, że niektórzy zawodnicy grają mniej. Niestety nie unikniemy tego i często tak będzie, ale ja będę liczyć na wszystkich, bo tak się wygrywa. Wygrywa się ze wszystkimi razem i jestem co do tego przekonany. Piłkarze dobrze o tym wiedzą.

[Chiringuito] W jakim stopniu krytyka z ostatnich tygodni wpłynęła na te ostatnie mecze? Jak mocno zawodnicy wychodzili na boisko wściekli przez różne komentarze? Jak bardzo to wszystko ich bolało?
Nie wiem. Dla nas najważniejsze to wierzyć w to, co robimy. Zawsze to robimy. Piłkarze wiedzą, że w karierze i sezonie są trudne momenty, ale wierzą w to, co robią. Wierzą w to razem. Wiedzą, że jako drużyna, jako zespół możemy zrobić dużo dobrych rzeczy i prawda jest taka, że dzisiaj to pokazaliśmy. Pokazaliśmy wszystkim, że Real Madryt potrafi grać w piłkę. Cieszę się, bo jak mówisz, są rzeczy, które bolą, ale one też sprawiają, że jesteś mocniejszy. Wiesz, że krytyka to część futbolu, trzeba to wytrzymać, ale ci zawodnicy mają charakter, by z tego wychodzić. Właśnie to ma ta drużyna [uśmiech].

[MARCA] Chcę zapytać o środek pola Casemiro, Kroos, Modrić. W ostatnich latach to zestawienie było mocno krytykowane, ale w ostatnich tygodniach odzyskali poziom i błyszczeli w tych trzech finałach. Czy widzi pan u nich poziom z sezonów z trzema triumfami w Lidze Mistrzów z rzędu?
Tak, klarownie, tak. Klarownie. Cóż, pokazują na boisku bardzo wysoki poziom.