Trudny wyjazd koszykarzy

Koszykarze Realu Madryt wyjdą na parkiet po raz trzeci w tym tygodniu. W środę pokonali Baskonię, a w piątek – ASVEL. Oba te spotkania odbyły się w stolicy Hiszpanii. Teraz czas na wyjazd do Burgosu, gdzie Królewscy zagrają z San Pablo. W przypadku podopiecznych Pabla Laso przerwa między meczami jest mniejsza niż 48 godzin. W tym czasie szkoleniowiec musiał pomyśleć o zregenerowaniu drużyny po starciu w Eurolidze i przygotowaniu do pojedynku w lidze. Do tego jeszcze podróż. San Pablo Burgos natomiast ostatni mecz rozegrało 21 listopada, ponieważ później była przerwa na reprezentacje (która nie dotyczy Euroligi).

Aspekt fizyczny może odegrać kluczową rolę, ale nie zmienia to faktu, że faworytem spotkania jest Real Madryt. Królewscy zajmują pozycję lidera z kompletem 12 zwycięstw. Jednak San Pablo Burgos wcale nie jest o wiele gorsze. Czwarte miejsce z dorobkiem 8 wygranych i 3 porażek to bardzo dobry wynik. Jeśli dodamy do tego sukces sprzed dwóch miesięcy w postaci zwycięstwa w Lidze Mistrzów, to można śmiało stwierdzić, że Blancos czeka dzisiaj bardzo trudny mecz.

Do ostatniego pojedynku Realu Madryt z San Pablo Burgos doszło w czerwcu tego roku na turnieju finałowym w Walencji. Tam Królewscy przegrali, praktycznie tracąc szansę na wyjście z grupy. Do półfinałów w walce o mistrzostwo Hiszpanii awansowali właśnie gracze z Burgosu. Istnieje zatem wiele powodów, by nie lekceważyć dzisiejszego rywala. Podopiecznych Pabla Laso czeka trzecie wymagające spotkanie w tym tygodniu, po którym będzie można złapać oddech, bo kolejny mecz zaplanowano na czwartek.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisję na żywo prawdopodobnie będzie można zobaczyć na Sportklubie.