Zidane: Bale nie zagrał, bo klub pracuje nad jego odejściem
Zapis pomeczowej konferencji z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po sparingu z Bayernem Monachium. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie NRG w Houston.
[Cuatro] Zaskoczyło nas, że w pierwszym letnim sparingu, gdy zazwyczaj liczył pan na wszystkich łącznie z canteranos, poza ławką znalazł się Gareth Bale. Wiemy, że nie ma kontuzji. Może pan wytłumaczyć, co się stało?
Nic. Nie został powołany, bo klub pracuje nad jego odejściem i dlatego nie zagrał. Zobaczymy, co się wydarzy, ale taki jest powód.
[SER; Meana] Czy odejście Bale'a to kwestia najbliższej przyszłości czy może przeciągać się na całe lato? Pan nie będzie go wystawiać przez całe przygotowania?
Nie będę o tym rozmawiać. Zobaczymy, czy wydarzy się to jutro, czy później. Jeśli jutro, tym lepiej. Oby doszło do niego natychmiastowo, bo wtedy będzie lepiej, także dla niego. Klub rozmawia z klubem, gdzie ma odejść grać i na tym stoimy.
[dziennikarka z Japonii] Nigdy nie lubi pan oceniać jednego zawodnika, ale jak ocenia pan debiut Kubo?
Jak wszystkich. To dla nas pierwszy mecz. Nie możemy być zadowoleni z porażki, ale możemy z ogólnej gry. Robiliśmy dobre rzeczy. To jest pierwszy mecz i to normalne, że musimy złapać rytm. Cieszę się z występu wszystkich.
[COPE] Pierwszy sparing, Bayern już z ograniem, lepsza pierwsza połowa, druga gorsza, bo po tylu zmianach drużyna rozkleiła się, co wykorzystali rywale.
Tak...
Ale pańskie odczucia są pozytywne?
Tak. Tak... Dokładnie opisałeś to, co się działo. Pierwsze 10 minut było trochę trudnych, ale potem graliśmy dobrze, wychodziliśmy od tyłu na podstawie kombinacji. W pierwszej połowie zabrakło trochę tego gola, a mieliśmy okazje na bramki. A w drugiej części, cóż, zmieniliśmy całkowicie skład, a ci zawodnicy pierwszy raz zagrali ze sobą. Nie mogę prosić o więcej ponad to, co zrobili. W obronie mieliśmy problemy, szczególnie w pressingu, ale to jest normalne.
[bez info] Kibicował pan Algierii na Pucharze Narodów Afryki. Jak poczuł się pan po ich zwycięstwie w finale nad Senegalem?
Jestem bardzo zadowolony [uśmiech], bo są mistrzami. To kraj moich rodziców. Cieszę się z wielu rzeczy. Szukali tego od 20 lat i cieszę się z ich zwycięstwa.
[Onda Cero] Dla pana kiedyś Bale był niepodważalny. Tak mówił pan, gdy pytaliśmy o BBC. W ostatnim sezonie po powrocie nagle przestał u pana grać, wędrując nawet na trybuny. Teraz wysyła pan mu jasne przesłanie. Miał pan z Bale'em jakiś problem osobisty czy to czysty problem sportowy? Chodzi o to, że nie liczy pan na gracza, o którym mówiono, że to kandydat do Złotej Piłki.
To nie jest sprawa osobista, nic takiego. Przychodzi moment, gdy coś trzeba zrobić, bo po prostu trzeba działać. Nie mam jednak nic przeciwko Garethowi. Muszę podejmować decyzje i musimy dokonać zmian. Zobaczymy, co się wydarzy, ale to nic osobistego.
[ATS] Jak wielka presja spoczywa na panu w tym drugim etapie w Realu Madryt? Tym bardziej przy wynikach z pierwszego okresu... Wiemy, że Real Madryt to synonim presji.
[śmiech] Oczywiście, codzienna presja, ale ja to lubię. Wiem, gdzie jestem, ale nie patrzę na ten powrót jak na to, że znowu muszę coś udowodnić. To jest moja pasja, Real to też mój klub i dostałem szansę powrotu, zbudowanie innego projektu. To właśnie robimy. A że wracam po wygraniu wielu rzeczy? Takie jest życie. Nie interesuje mnie zostanie z tym, co wygrałem. Interesuje mnie teraźniejszość i przyszłość. Interesuje mnie to, co zrobimy z tą kadrą [uśmiech].
[MARCA] Dotychczas przesłanie Bale'a było takie, że chce zostać w Realu. Czy to się zmieniło? Co pan o tym wie?
Pff... Słuchaj, znacie sytuację [śmiech]. I ona się zmieni. Nie wiem, czy w ciągu 24 godzin, czy w ciągu 48 godzin, ale sytuacja się zmieni. To jest dobre dla wszystkich.
[GolT] Czy pan poprosił klub, by znalazł opcję na odejście Bale'a?
Na końcu tak wyglądają sprawy. Jestem trenerem i rozmawiam z klubem. Musimy podejmować decyzje i na końcu odejście zależy od trenera, jasne. Także moim zdaniem od samego piłkarza, który zna sytuację. Zobaczymy, jak zostanie to rozwiązane.
[Univision] Jak ocenia pan grę w Houston poza wynikiem i meczem? Chodzi mi o przyjęcie przez fanów i pobyt w tym mieście.
Chciałbym wygrać [śmiech], ale nie udało się. To był pierwszy mecz, ciągle pracujemy nad formą i na pewno będziemy lepsi w drugim meczu. Mamy tu trzy mecze, ale przygotowujemy się na pierwszy mecz ligowy 18 sierpnia. Jesteśmy tutaj w takim celu. Nasz cel to stawanie się coraz lepszymi, ale z myślą o 18 sierpnia.
[AS] Real Madryt wykonał tego lata wielki wysiłek finansowy, sprowadzając już 5 nowych graczy. Pan do pierwszej jedenastki wstawił tylko Hazarda. Czy nie uważa pan, że to ochładza trochę ekscytację madridismo?
Nie. To czas przygotowań. Możesz oceniać mój skład, jak chcesz, ale to dla nas czas przygotowań. Zagrało 11, a potem kolejnych 11. W drugim meczu będą kolejne zmiany, tyle... Dla mnie nie jest najważniejsze to, jak została przyjęta ta jedenastka [śmiech].
[LatinoTV] Czy James ma miejsce w Realu Madryt?
Nie powiem ci niczego. Nie jest tu z nami i zobaczymy, co się wydarzy. Na razie zajmuję się tymi, którzy są tutaj.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze