„Naukowiec” Dupont przejmuje obowiązki „Sierżanta” Pintusa

Real Madryt poinformował w sobotę rano, że Antonio Pintus opuszcza pierwszą drużynę, a rolę szefa przygotowania fizycznego przejmuje Grégory Dupont [na zdjęciu pierwszy od lewej; fotografia wykonana rok temu po finale mundialu w Rosji]. 46-latek od stycznia 2018 roku pracował dla Francuskiej Federacji Piłkarskiej jako szef komórki rozwojowej oraz trener od przygotowania fizycznego seniorskiej kadry Les Bleus. Związek potwierdził, że Francuz opuszcza oba stanowiska i przenosi się do Hiszpanii.

Dupont urodził się 5 września 1972 roku w Valenciennes, a wykształcenie zdobywał między innymi na Uniwersytecie w Lille, gdzie zdobył także profesurę. Wcześniej do 1998 roku był piłkarzem, ale nie osiągnął wielkich sukcesów, grając w ojczyźnie i Belgii. Od 1999 roku zaczął pracę jako szkoleniowiec od przygotowania fizycznego w Lille, z którego w 2007 roku przeszedł do departamentu naukowego Celticu Glasgow. Po dwóch latach wrócił do Lille, gdzie otworzył swój departament ds. wydajności piłkarzy. Na przełomie 2017 i 2018 roku skontaktowała się z nim Francuska Federacja Piłkarska, która zaproponowała mu stanowiska kierownika komórki ds. wydajności obok dyrektora technicznego seniorskiej reprezentacji oraz trenera od przygotowania fizycznego seniorskiej kadry. Jego największy sukces w pracy trenerskiej to oczywiście ubiegłoroczny triumf na mundialu.

Jeśli Pintus określany był mianem „[Żelaznego] Sierżanta”, to na Duponta woła się „Naukowiec”. – Jestem badaczem. Opieram się na danych naukowych i łączę badania z praktyką. Jeszcze 15 lat temu te aspekty w piłce w ogóle nie były ze sobą połączone. Ja nie chciałem też siedzieć w laboratorium, chciałem być na boisku i mieć wpływ na grę zespołu. Swoje podejście zawdzięczam pobytowi w Glasgow. Wtedy Brytyjczycy mieli dużo szersze pojęcie pracy, jaką wykonuję. Już wtedy dopasowywali zawodnikom diety w celu zapobiegania kontuzjom i maksymalizowania wydajności graczy. Moja rola dzisiaj to analizowanie różnych danych i przekazywanie trenerom wniosków na treningi i mecze. Mój cel to maksymalizowanie fizycznej formy piłkarzy i zmniejszanie ryzyka odniesienia kontuzji. Jeśli dojdzie już do urazu, optymalizuję paramenty rehabilitacji. W skrócie moja codzienna praca to utrzymywanie balansu między tymi aspektami – opowiadał sam Dupont, gdy media skupiły się na nim po mundialu.

– W Rosji miałem misję. Miałem identyfikować „dźwignie”, dzięki którym nasza drużyna będzie mogła osiągnąć największą wydajność fizyczną. W kadrze mamy jednak dużo mniej informacji o graczach niż w klubach. Nie znamy ich codziennych cykli i mamy mniej czasu na wspólną pracę. Wtedy najważniejsza jest optymalizacja, którą opieramy na informacjach dotyczących tego, co każdy robił w klubie. Patrzymy na poziomy zmęczenia, na osiągi fizyczne, na obciążenia treningowe, na wolumen treningów, na intensywność, na liczbę meczów… Zarządzanie obciążeniami pozwala przewidzieć formę, jaką uzyska piłkarz. Dzisiaj faktycznie możemy doprowadzać sportowca do tak zwanego szczytu formy – dodaje Francuz.

Media rok temu podkreślały, że każdy powołany reprezentant Francji otrzymał przed przyjazdem na obóz przed mundialem 14-stronnicowy argument dotyczący swojego ciała i osiągów fizycznych. Na turnieju Dupont ustalał nawet temperaturę wody, jaką gracze pili w dniu meczów, dostosowując ją do warunków, jakie panowały na stadionach. Do tego każdy zawodnik miał bezwzględny nakaz 10-godzinnego snu w ciągu doby, a trener pomógł dobrać wszystkim odpowiednie poduszki. Na końcu reprezentacja Francji w trakcie turnieju nie poinformowała o żadnej poważniejszej kontuzji mięśniowej, a odnotowano jedynie zwykłe urazy wynikające ze starć treningowych i meczowych.

Na koniec, jeśli Pintus słynął z tego, że w większość dni po prostu biegał do pracy, we Włoszech podobno nawet po 20 kilometrów dziennie, to Dupont jest fanem jazdy na rowerze. Dotychczas każdego dnia pracy o 9:50 pokonywał na rowerze kilkanaście kilometrów ze swojego domu do Lille, gdzie wsiadał do pociągu TGV jadącego do Paryża do siedziby związku. „Dziennie staram się pokonać na rowerze 30-35 kilometrów. Pozwala mi to utrzymać także swoją formę”, podsumowuje Dupont z szerokim uśmiechem. Od jutra to on będzie bezpośrednio odpowiedzialny za formę fizyczną pierwszej drużyny Realu Madryt.