Liga Mistrzów będzie podzielona na 8-zespołowe grupy?
Pierwsze przecieki ze spotkania UEFA z ECA
UEFA potwierdziła, że spotkała się we wtorek z zarządem Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA), by odbyć burzę mózgów na temat zmian w europejskich pucharach od 2024 roku. Federacja dodała, że było to pierwsze z planowanych spotkań na najbliższe miesiące i na razie nie podjęte zostaną żadne wiążące decyzje.
Hiszpańskie media podają jednak pierwsze informacje i zamysły, nad jakimi dyskutowano w Nyonie. W COPE przekazano, że analizowano zmianę formatu Ligi Mistrzów na cztery grupy 8-zespołowe. Zagwarantowałoby każdemu uczestnikowi przynajmniej 14 meczów w sezonie, a 4 najlepsze ekipy z każdej grupy awansowałyby do 1/8 finału. Na stole pojawił się też temat grania w weekendy: konkretnie przejęcie godziny 21:00 w soboty i niedziele. Niektórzy proponowali rozszerzenie terminarza także na godzinę 15:00, która jest tzw. prime time w Azji.
Dziennik cyfrowy El Espańol przekazał z kolei, że kluby i UEFA szukają hybrydy NBA z Champions League, która pozwoli konkurować im globalnie właśnie na przykład z największymi amerykańskimi ligami sportowymi. Także według informacji z tego źródła omawiano wariant 32-zespołowych rozgrywek, ale z dwoma dywizjami. W obu niżej spadałyby po 4 ekipy. W obu dywizjach powstałyby dwie 8-zespołowe grupy, z których awans wywalczyłyby po 4 najlepsze ekipy i w tym wariancie wiosną zagrałyby one w ćwierćfinałach swoich rozgrywek.
Co więcej, niektórzy mieliby początkowo zagwarantowane stałe miejsca w rozgrywkach, przynajmniej na określony z góry czas. Wstępnie w sezonie 2024/25 w pierwszej dywizji Ligi Mistrzów zagraliby: Real Madryt, Barcelona i Atlético z Hiszpanii; United, City, Liverpool, Arsenal i Chelsea z Anglii; Milan, Inter, Juventus i Roma z Włoch; PSG i Lyon z Francji; Bayern i Borussia z Niemiec.
W obu mediach analizuje się temat zepchnięcia rozgrywek krajowych na drugi plan, konkretnie przesunięcia ich spotkań na wtorki i środy. Wstępnie debatowano nad koniecznością zmniejszenia największych lig krajowych – na przykład w przypadku La Ligi z 20 do 16 ekip. Podkreślono jednak, że o liczbie ekip w swojej lidze decyduje sama liga i UEFA czy FIFA nie mają tu nad żadnej jurysdykcji. Podano, że kluby do zmian bardzo motywują jednak obiecywane przychody z praw telewizyjnych i przedstawiono przykład Realu Madryt: obecnie Królewscy rocznie z tytułu praw do pokazywania swoich meczów ligowych dostają około 140 milionów euro, gdy nowa Liga Mistrzów z meczami w weekendy i omawianymi tu zmianami miałyby gwarantować im nawet kilkukrotnie większe przychody z tego tytułu tylko z tych rozgrywek.
Pewne jest jedno: piłka na najwyższym poziomie zmieni się i kluby oraz federacje szukają najlepszych dla siebie rozwiązań. Real Madryt jest jednym z klubów, który najmocniej naciska na znalezienie nowych źródeł przychodów i zwiększenie wpływów z tytułu rozgrywania meczów. Wydaje się, że Liga Mistrzów od 2024 roku zostanie poddana gruntownej modernizacji, chociaż krajowe ligi, na czele z La Ligą i prezesem Javierem Tebasem, twierdzą, że obecne spekulacje są niemożliwe do zrealizowania.
Warto dodać, że Tebas jeszcze w nocy zareagował na doniesienia COPE, twierdząc na Twitterze, że informator radia w kwestii osiągnięcia na przykład 900 milionów euro przychodu przez jeden klub z tytułu praw telewizyjnych do nowej Ligi Mistrzów był najbardziej pijanym w barze, gdzie o 5 rano dokonywano tych ustaleń [jest to odniesienie do wcześniejszych słów prezesa La Ligi, który stwierdził, że plotki o Superlidze to „typowa gadka barowa o 5 nad ranem, która jest niemożliwa do zrealizowania”].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze