Marcelo: Jeśli Cristiano będzie mówić o Realu, będę bronić mojego klubu
Wypowiedzi Brazylijczyka ze strefy mieszanej
Marcelo po meczu z CSKA pojawił się w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi drugiego kapitana Realu Madryt dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.
– Staraliśmy się rozegrać dobry mecz i pokazać się z dobrej strony. Uderzaliśmy na bramkę z 15 razy i mieliśmy wiele akcji bramkowych, ale futbol jest właśnie taki. Oni podeszli 3 razy pod bramkę i strzelili 3 gole, a to na końcu sprawia, że mecz jest zły.
– Drużyna spuchła po pierwszym golu CSKA? Nie, nie widziałem tego w taki sposób. W końcówce pierwszej połowy walczyliśmy jeszcze o gola, a w drugiej połowie przy 0:3 było już praktycznie bez szans, ale walczyliśmy do końca, by spróbować chociaż doprowadzić do remisu. Było ciężko, ale próbowaliśmy w każdej chwili. Mimo wszystko wygraliśmy grupę i jesteśmy w 1/8 finału. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że stało się to teraz. Do pierwszego meczu 1/8 finału zostaje dużo czasu i możemy się poprawić, szczególnie pod względem wizerunku, z jakim dzisiaj skończyliśmy. Gdy grasz na Bernabéu, trzeba być zmotywowanym i grać na maksa. Staraliśmy się to robić, ale nie można stracić 3 goli w taki sposób.
– Moje problemy fizyczne? Czuję się dobrze. Rozmawiałem z trenerem i cel na dzisiaj był taki, żeby złapać rytm. Miałem trzy kontuzje i chcieliśmy zacząć odpowiednio zarządzać całą tą sytuacją, ale teraz jestem już gotowy na 100%.
– Zabrakło napięcia związane z rywalizacją? Nie, nie. Awansowaliśmy wcześniej, ale trzeba było pokazać dzisiaj odpowiedni wizerunek. Moim zdaniem w żadnym momencie dzisiaj nie zabrakło nastawienia czy chęci do gry. Wiemy, o co się gra w tym klubie. Szczęśliwie taki mecz przydarzył się teraz, kiedy mamy już awans i jesteśmy liderami grupy. Nie możemy jednak kończyć z takim wizerunkiem, jaki mieliśmy dzisiaj.
– Dwie porażki z CSKA? Jest ciężko, bo rywale coraz mocniej się na tobie skupiają. Wszyscy wiedzą, jak gra Real i jest coraz trudniej z każdym dniem walczyć w ligach i innych rozgrywkach. Nie można uznać, że ktoś jest małym klubem. Trzeba zawsze dawać z siebie wszystko.
– Sytuacja Isco? To był ciężki mecz dla wszystkich. Nie widziałem jego gestów do kibiców. Jeśli ma jakiś problem, może zawsze porozmawiać ze mną czy z Sergio. Jeśli dzieje się coś złego, rozmawiamy w szatni, by to rozwiązać. A jeśli kibice na ciebie gwiżdżą, a dzisiaj gwizdali na mnie, Isco czy całą ekipę, to mają do tego całkowite prawo. Jeśli dzieje się coś złego, trzeba to zmienić.
– Dlaczego nie oddałem opaski Isco, który w hierarchii jest nad Carvajalem? Próbowałem oddać opaskę Isco, a on powiedział, żebym dał ją Carvalajowi. Nie wiem dlaczego.
– Kibice wyszli wcześniej? Wychodzą też, gdy wygrywamy 5:0, by uniknąć korków. Nie ma żadnego problemu. Wiemy, jaki jest futbol. Raz wygrywasz, raz przegrywasz. My będziemy dalej pracować. Kibice mówili dziennikarzom przy wyjściach, że nie wierzą już w ekipę i jej remontady? Chodzi o ten mecz. Nie jesteśmy oczywiście spokojni, bo nie można pokazywać takiego wizerunku jak dzisiaj. Staraliśmy się wygrać, ale dzisiaj nam nie wyszło.
– Czy to najgorszy Real w ostatnich latach? Nie. Który był gorszy? Pamiętam gorsze chwile. Jestem tu 12 lat i naprawdę przechodziłem tu przez gorsze momenty.
– Słowa Cristiano o pokorze? Ja nie słyszałem, żeby on mówił, że w Realu nie ma dobrej grupy czy coś takiego, jak ty to przekazujesz. Powiedział, że tam jest większa rodzina, ale nie słyszałem, żeby mówił, że w Realu nie ma grupy. Co o tym sądzę? Jak mówi o Juventusie, niech mówi o Juventusie. On w żadnym momencie nie mówił tam o Realu. Jeśli będzie mówić o Realu, będę bronić mojego klubu, ale on nie mówił tam o Realu. Czemu mam się wtrącać w jego słowa, gdy nie mówi o Realu?
– Cristiano porównuje Juventus do Realu? Nie… Był tu 9 lat, to dobry człowiek, przeżył tu wiele różnych chwil. Jeśli on ma z tym jakieś problemy, to jego sprawa. Ja nie miałem z nim nigdy żadnego problemu. Myślę, że nie trzeba komentować więcej tego tematu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze