Ramos: Gdy brakuje dobrego nastawienia, wszystko jest trudniejsze

Sergio Ramos pojawił się w strefie mieszanej po meczu z Eibarem. Przedstawiamy wypowiedzi kapitana Realu Madryt dotyczące samego spotkania dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych. Słowa dotyczące sprawy dopingowej zamieścimy w oddzielnym newsie.

– Jesteśmy bardzo wkurzeni, bo po serii dobrych spotkań, w której odzyskaliśmy pewność siebie i wróciliśmy do wygrywania, dzisiaj znowu notujemy zły wynik. To oddala nas od celu. Do tego mieliśmy wielką szansę na odrobienie strat, bo wiemy, jakie mecze rozgrywane są w tej kolejce. Nie udało się, pozostaje dalsza walka.

– Wiedzieliśmy, jakiego rywala tu napotkamy. Trenowaliśmy odpowiedź na ich styl cały tydzień. Mówiliśmy też wiele razy przy różnych okazjach o tym, że jeśli nie dorównujemy intensywności, chęciom i reszcie rzeczy rywala, to stajemy się wulgarną ekipą. Przy tym gratulujemy też przeciwnikowi, bo rozegrał wielki mecz. Potrafili wykorzystać swoje zalety. My musimy dokonać samokrytyki, bo nie stanęliśmy na odpowiednim poziomie.

– Brak inspiracji i zaangażowania? Uważam, że dzisiaj nie ma żadnej wymówki. Powiedziałem to przed chwilą. W La Lidze poziom piłkarski jest bardzo wyrównany, niezależnie od nazwy klubu i jeśli nie dorównujesz rywalowi pod względem chęci, intensywności, nastawienia czy rytmu, jeśli nie wygrywasz pojedynków, to dzieje się to, co widzieliśmy dzisiaj.

– Na końcu kiedy wynik staje się dla ciebie negatywny, wchodzisz w złą dynamikę, a rywal przy prowadzeniu rośnie. Wiele razy potrafiliśmy na to mimo wszystko reagować, ale dzisiaj mieliśmy jedno z tych spotkań, gdzie drużyna ani nie podniosła głowy, ani nie zachowała potrzebnego przy gonieniu rezultatu spokoju. Dzisiaj wszystko robiliśmy źle, a przeciwnikowi wszystko wychodziło. Pozostaje mu pogratulować, a nam pracować i poprawić się, wspólnie wychodząc z tej złej serii.

– Co dzisiaj zawiodło? Trzeba to dobrze przeanalizować, przede wszystkim robiąc to na spokojnie. Musimy spojrzeć na wszystkie złe akcje i spokojnie wyciągnąć wnioski. Jednak jak mówię, gdy brakuje dobrego nastawienia, wszystko jest trudniejsze. Jeśli istnieje tak duża różnica w nastawieniach między zespołami, widać to po wyniku.

– Problem fizyczny? Myślę, że nie jesteśmy od oceniania poziomu fizycznego, ale moim zdaniem z ekipą nie jest źle pod tym względem. Nie było też źle wcześniej. Dla mnie to bardziej brak nastawienia ze strony piłkarzy, brak intensywności i rytmu w meczu.

– Jak może brakować chęci? Futbol na końcu to wyniki i trzeba to zawsze dobrze przeanalizować. Nie chodzi o same chęci, ale jeśli nie dochodzisz na czas do piłki i nie masz tej intensywności co rywal, na końcu widać to po wyniku.

– Źle zbudowano kadrę? Nie będę tego analizować. Kadra jest, jaka jest od początku sezonu i jesteśmy, jacy jesteśmy. Musimy pozostać razem wygrywamy czy przegrywamy. Obecnie nie należy dokonywać takich analiz, a przynajmniej nie należy to do mnie.

– Kibice obwiniają teraz piłkarzy, bo trenera już zmieniono? Tak, to my gramy na boisku i to my mamy szansę na odmienienie tego wszystkiego. Dzisiaj się nie udało i wychodzimy się tłumaczyć. To my jesteśmy za to odpowiedzialni, ale mamy też wielkie chęci na poprawienie się i zmianę tej dynamiki.