Nacho: Solari naciskał na ponowne uwierzenie w siebie
Zapis konferencji prasowej z obrońcą
Nacho pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym starciem z Viktorią Pilzno w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przedstawiamy zapis tego spotkania obrońcy Realu Madryt z dziennikarzami na Doosan Arenie.
[RMTV] Jesteś jednym z 10 zawodników tej ekipy, która ma na koncie 4 Puchary Europy. Jak ważna jest taka podstawa doświadczenia dla ekipy?
Cóż, to jest ważne, doświadczenie w takich rozgrywkach jak Liga Mistrzów ma duże znaczenie. Jak mówisz, mamy tu tę podstawę złożoną z wielokrotnych mistrzów Europy. Podchodzimy jednak do kolejnego sezonu z wielkimi nadziejami, bo dla nas są to wyjątkowe rozgrywki. Uważam, że mamy wielkich zawodników i znowu możemy zrobić coś wielkiego.
[SER] Chcę zapytać o ostatnie tygodnie drużyny, zmianę trenera na Solariego. Czy chciałbyś, żeby tymczasowy trener został przynajmniej do końca sezonu?
Nigdy nie jest łatwo, gdy drużyna ma zmianę trenera. Teraz przyszedł Solari i uważam, że to człowiek z naszego domu, który jest do tego przygotowany. Sądzę, że dobrze zaczęliśmy i my jesteśmy z niego zadowoleni. Decyzja nie należy do nas, ale teraz trenuje nas Solari i będziemy u jego boku we wszystkim, czego będzie potrzebować. Damy z siebie maksimum na boisku, by seria zwycięstw trwała dalej. Nie wiemy, co wydarzy się w przyszłości, ale na razie jesteśmy bardzo zadowoleni.
[Cuatro] Carvajal powiedział, że Lopetegui był najlepszym trenerem, jakiego miał. Czy takie jest wasze generalne odczucie? Czy uważasz te słowa za nieodpowiednie?
Cóż, nie wiem, czy to było nieodpowiednie… Oczywiście mówi to w momencie, który nie jest łatwy z powodu tego wszystkiego, co się dzieje i z powodu zwolnienia Julena. Cóż, jeśli Carva tak uważa, to zawsze chcemy słyszeć prawdę. Na przykład ja też mogę zapewnić, że Julen to wielki szkoleniowiec, na pewno też jeden z najlepszych, jakich miałem w karierze. Teraz możemy mu życzyć tylko szczęścia, bo na pewno tam, gdzie się uda, poradzi sobie doskonale.
[oficjalna strona] Po ostatnich dwóch wygranych, w jakiej formie jest drużyna? Jak podchodzicie do tego bardzo ważnego dla awansu meczu?
Powoli łapiemy pewność siebie. Nie jest łatwo, gdy taka ekipa jak Real Madryt notuje tyle meczów bez wygranej. Kiedy w końcu masz te dwa zwycięstwa, to przede wszystkim łapiesz tę pewność siebie. Jutro czeka nas bardzo ważny mecz właśnie z tego powodu, by dalej powiększać tę pewność siebie, by dalej utrzymywać na przykład czyste konto, by szukać ciągłości, która da tej drużynie większą stabilizację.
[dziennikarz z Czech] Co sądzisz o pierwszym meczu z Pilznem? Czy masz jakiegoś rywala, którego gra ci się spodobała?
Dla nas to bardzo ważne starcie, nic nie jest jeszcze zamknięte. Jutro musimy wygrać, by zwiększyć swoje szanse na przejście do kolejnej fazy. Jeśli mam wybrać jakiegoś zawodnika z Viktorii, to ich napastnika, ale teraz jest chyba kontuzjowany i jutro nie zagra. W trakcie spotkania na Bernabéu bardzo mi się jednak podobał.
A jakie masz wrażenia co do rywala po pierwszym starciu?
To było trudne spotkanie w okresie, gdy mieliśmy ciężki okres i nie udawało nam się łatwo wygrywać. Sprawili, że mocno cierpieliśmy i mieli swoje klarowne okazje. To był trudny mecz, ale w Lidze Mistrzów każde starcie jest trudne.
[COPE] Zagracie teraz cztery mecze z rzędu. Ostatnio kibice na Bernabéu was wygwizdali. Czy chociaż brzmi to paradoksalnie, to występy poza domem mogą teraz trochę uspokoić atmosferę wokół zespołu?
Gdybym musiał wybierać, bez wątpienia zawsze wybierałbym granie na Bernabéu. To nasz stadion i nasi ludzie, którzy czasami mogą być bardziej wymagający. My rozumiemy, że mieliśmy ciężkie mecze, w którym nie osiągaliśmy wyników, jakich wszyscy chcieliśmy, ale jeśli miałbym wybierać, wybrałbym zawsze granie u siebie przy wsparciu naszych kibiców.
[MARCA] Jak oceniasz Viníciusa? Czy uważasz, że jest mentalnie przygotowany na to wszystko, co go teraz czeka?
Myślę, że Vinícius pokazuje, że krok po kroku może grać w Realu Madryt. Gra w pierwszym składzie czy nawet łapanie minut w tej ekipie to zawsze coś bardzo trudnego, ale uważam, że to młody gracz z mocną mentalnością. Myślę, że radzi sobie dobrze i ze spokojem bez narzucania na niego tej wielkiej presji, jaka wiąże się ze światem piłki, a szczególnie Realem Madryt, oraz pomocą wszystkich – kolegów, klubu, przyjaciół i rodziny – może być bez żadnej wątpliwości wielkim piłkarzem.
[dziennikarz z Czech] Grałeś w klubie i kadrze z dużo lepszymi rywalami od Viktorii Pilzno. Jak motywujesz się na starcie z taką ekipą?
To prosta sprawa, bo gdy nakładasz tę koszulkę, zawsze masz na sobie odpowiedzialność, która, zapewniam cię, jest ogromna [śmiech]. Od dziecka marzysz o grze w tej koszulce i w moim przypadku traktuję każde spotkanie jak finał, jak najważniejsze starcie. Oczywiście nie wszystkie scenerie są takie same i nie wszyscy rywale są tacy sami, ale na końcu piłkarz zawsze stara się traktować kolejny mecz, jak gdyby był on tym najważniejszym w jego karierze.
[Radio MARCA] Zbliża się zimowe okienko i zaczyna się wymieniać potencjalne nazwiska. Mówi się o Mario Hermoso na środek obrony. Czy boli cię ta sytuacja? Jest was 8 w obronie, 4 stoperów. Czy czujesz, że taki ruch czy spekulacje uderzają w ciebie?
Cóż, w Realu Madryt jesteśmy przyzwyczajeni, że wysłuchujemy różnych nazwisk nie tylko w zimowym okienku, ale także latem, w październiku czy lutym, nie ma to znaczenia. My jesteśmy przyzwyczajeni do takich spraw. Jako obrońca odpowiem tak samo. Ja spełniam swoje marzenie, jakim jest granie w Realu Madryt i jestem tu bardzo szczęśliwy. Oczywiście nie jest łatwo, gdy zaliczasz tak złą serię jak my ostatnio, to dotyczy każdego zawodnika. Tutaj jednak wszyscy jesteśmy gotowi do walki za naszą koszulkę, a wszelkie oceny wystawimy na koniec sezonu. I jak mówię, jesteśmy przyzwyczajeni do nazwisk i transferów. Co do Mario Hermoso, o którego pytasz, to jeśli ktoś ma przyjść do obrony, na stopera czy w ogóle do Realu Madryt, to oby był to ktoś z domu jak właśnie Mario.
[Radio Nacional] Solari jest już trenerem pierwszej ekipy dokładnie tydzień. Czym wyróżnił się w tym okresie? Jakie zmiany zauważacie? W jakim aspekcie najbardziej? Fizycznym? Taktycznym? Psychologicznym?
Trener przede wszystkim naciskał na odzyskanie pewności siebie. Jak już powiedziałem wiele razy, mieliśmy nie za… mieliśmy złą serię, by być szczerym. Dlatego przede wszystkim naciskał na to, byśmy psychologicznie znowu uwierzyli w siebie i żebyśmy dalej ufali grupie, jaką mamy. Oczywiście uważam, że to nam się udaje. To prawda, że może nie odnieśliśmy jakichś głośnych zwycięstw, jak wy to mówicie, ale jak mówię, teraz każde nasze zwycięstwo sprawia, że morale rosną. Musimy wierzyć w siebie, bo mamy wielką kadrę, a wszelkie oceny zostawmy na koniec sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze