France Football: Real jest dogadany z Mané

Transfer Sadio Mané do Realu Madryt był już niemal załatwiony, podaje dziś zaskakującą informację France Football. Na przeszkodzie stanęła jednak równie niespodziewana wieść o tym, że Zinédine Zidane opuszcza stolicę Hiszpanii. Odejście Francuza komplikuje nieco sytuację, ale wcale nie oznacza to, że Senegalczyk nie wyląduje jeszcze tego lata na Santiago Bernabéu.

Przybycie piłkarza Liverpoolu miało być pierwszym z wielu transferów, które zostaną przeprowadzone w najbliższych tygodniach przez Florentino Péreza, by dokonać kadrowej rewolucji. Prezes zdecydował się na pozyskanie Mané jeszcze przed zdobyciem trzeciej Ligi Mistrzów z rzędu. Wszystko było spowodowane fatalną postawą zespołu na krajowym podwórku i wrażeniem, że drużyna potrzebuje wielu wzmocnień, by w kolejnym sezonie móc rywalizować z Barceloną w La Lidze.

Wszystko miało zacząć się właśnie od Mané, którego chciano pozyskać przed takimi piłkarzami jak Harry Kane, David de Gea czy Eden Hazard, o których również zamierzali powalczyć Królewscy. Senegalczyk znalazł się w orbicie zainteresowań Realu już w zeszłym roku, ale próby pozyskania go nasiliły się w ostatnim czasie. Los Blancos ostatecznie dogadali się z piłkarzem i jedyne, co już pozostawało, to przekonanie Liverpoolu, czym mieli zająć się agenci Mané.

Nieoczekiwane odejście Zizou sprawiło jednak, że ewentualny transfer zawisł w powietrzu. Francuz pozytywnie zapatrywał się na pozyskanie Mané, a piłkarz chciał pracować z Zidane'em. Teraz wiele będzie zależało od jego następcy. Jeśli przyszły trener Królewskich również będzie widział w zespole miejsce dla Mané, jego transfer może dojść do skutku.