Zidane: Bale nie nałożył stroju, bo on sam tego nie chciał

Zinédine Zidane pojawił się w nocy na konferencji prasowej przed nocnym sparingiem z Arsenalem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie Audi Field w Waszyngtonie.

[RMTV] Jak przedłużyć na to spotkanie z Arsenalem dobre odczucia, jakie miał pan po pierwszym sparingu z Bayernem?
Cóż, tego chcemy. Jasne, w naszym pierwszym spotkaniu były bardzo dobre rzeczy, więc musimy skupić się jutro na tym, by zrobić dokładnie to samo. Wiemy, że zagramy z ekipą, która ma rozegranych więcej meczów, ale kontynuujemy nasze przygotowania. Staramy się łapać więcej dobrych odczuć i radzić sobie jak najlepiej. Cóż, takie są cele na drugie starcie.

[COPE] Chcę zapytać o temat, na jaki wszyscy teraz dyskutują i o pańskie ostatnie słowa. Czy jest jakaś nowość? Czy operacja zablokowała się? Czy coś ruszyło? Czy uważa pan, że źle pana zrozumiano?
Właśnie taki jest problem. Do tego czasami mój hiszpański jest „intrygujący” [śmiech]. Postaram się być klarowny ze sprawą Garetha [uśmiech]. Po pierwsze, wobec nikogo nie zabrakło mi szacunku, a tym bardziej wobec zawodnika. Zawsze mówiłem to samo, że najważniejsi są zawodnicy i że jeśli ktoś tu jest, zawsze z nim jestem. Druga sprawa, powiedziałem, że klub pracuje nad jego odejściem, kropka. Trzecia sprawa, co też wydaje mi się ważne, ostatnio Gareth nie nałożył stroju, bo on sam tego nie chciał. Nic więcej. Nie przebrał się, bo pracowano nad jego odejściem, tylko tego z powodu. Teraz wracamy do tego samego: Gareth to piłkarz Realu Madryt, dzisiaj będzie trenować normalnie i zobaczymy, co wydarzy się jutro. Tyle, żeby klarownie wyjaśnić ten temat.
Czy zaszły jakieś zmiany w jego sytuacji transferowej?
Nie, nic.

[dziennikarka Japonii] Kubo skupia na sobie coraz większą uwagę. Uważa pan, że może to mu zaszkodzić?
Cóż, nie wiem, czy to coś dobrego, czy złego. On wie, gdzie jest. To chłopak, który świetnie trenuje, który nie boi się grać, który lubi grać w piłkę, a to jest najlepsze. Wie jednak, w jakim jest klubie i tu zawsze tak będzie. Jak mówi sam Kubo, wszyscy gracze są tutaj ważni i to coś normalnego.

[MARCA] Czy już jest postanowione, że Kubo będzie grać w Castilli? Czy istnieje szanse, że odejdzie gdzieś na wypożyczenie do klubu z La Ligi?
Nie wiem. Jesteśmy tutaj, by przygotować sezon. Na razie jest z nami, trenuje z nami, ostatnio zagrał. Nie wiem, co się wydarzy. Wrócimy do Madrytu i zobaczymy, co się stanie. Nie patrzymy na nic więcej poza naszymi przygotowaniami tutaj.

[Cuatro] Ostatnio Bale poprosił klub, żeby nie grać, ale nie prosił o to pana osobiście, tak to rozumiem. Czy w ostatnich godzinach on poprosił klub lub pana, by nie występować także jutro?
Nie. Dlatego będzie dzisiaj normalnie trenować, tyle. A jutro to jutro i zobaczymy, co się wydarzy.

[Onda Cero] Rozumiem, że chciał pan to dobrze wyjaśnić z powodu słów agenta Barnetta, który mówił o hańbie i braku szacunku wobec gracza, który tyle zrobił dla Realu Madryt. Jeśli więc decyzja o odsunięciu od grania należy do Bale'a, to czy pan lub klub poprosiliście go, żeby znalazł sobie nową ekipę? Czy sam zawodnik wyszedł samodzielnie z tą inicjatywą?
Możesz pytać, ale ja odpowiedziałem na to w pierwszym pytaniu. Znasz więc sytuację i ona się nie zmienia. Za chwilę Gareth będzie normalnie z nami trenować. Znacie sytuację klubu, który robi z nim, co ma robić. Tyle. Dzisiaj będzie jednak z nami normalnie trenować i jutro zobaczymy, co wydarzy się w meczu.

[oficjalna strona] Arsenal wygrał już tutaj dwa mecze. Jak podchodzicie do takich sparingów? Mocno patrzycie na rywala czy skupiacie się bardziej na własnych odczuciach?
Nie, jest jak zawsze. Wiemy, że mają więcej rozegranych meczów, ale najbardziej liczą się nasze odczucia. Chcemy zagrać jak ostatnio, posiadać piłkę i jak najmniej ryzykować, gdy nie będziemy mieć futbolówki. Jak zawsze w takich starciach chodzi o nabieranie odczuć i o jak najlepszą grę. Spróbujemy pójść taką drogą.

[SER; Meana] Zidane trener ma jednak tylko jeden dyskurs: nie wystawia Bale'a od końcówki tamtego sezonu i na razie nie wystawił go w jedynym meczu tego sezonu. To się u pana nie zmienia.
Tak.
Więc chcę zapytać czy dla pana Gareth Bale to członek kadry Realu Madryt, którego pan szanuje...
Tak.
... ale na którego sportowo nie liczy pan jak na resztę? Który ma mniejsze szanse niż Benzema czy Hazard?
Gareth to członek kadry Realu Madryt... na dzisiaj. I ja to szanuję, i to wydaje mi się najważniejsze [uśmiech].

[dziennikarz z Belgii] Widzimy, że jest pan w Stanach Zjednoczonych bardzo popularny, nawet bardziej od piłkarzy. Podoba się to panu?
[uśmiech] Cóż, to pokazuje, że w czasie kariery zawodnika byłem ważnym piłkarzem. Ludzie zawsze okazują mi sympatię i to zawsze coś dobrego. Dzisiaj to jednak gracze są najważniejsi i dzisiaj ludzie przede wszystkim chcą oglądać swoich zawodników.

[dziennikarz z Waszyngtonu] Mówi się o wielu zawodnikach w kontekście Realu Madryt, na przykład Neymarze czy Mbappé. Którego z nich pan woli? I jaka jest sytuacja Jamesa? Wciąż jest graczem Realu, prawda?
Tak [śmiech]. Ciągle jest graczem Realu, tak. Nie wiem, co się wydarzy. Znacie jego sytuację, zobaczymy. Co do nazwisk, mam tutaj swoją kadrę i skupiam się tych zawodnikach, jakich mam tutaj. To jest logiczne. Postaramy się rozegrać dobry mecz jutro, potem dobry trzeci mecz i wrócić do domu.

[dziennikarz z Francji] W ostatnich godzinach zaczęto informować o potencjalnej wymianie Neymara na Bale'a. Co może pan powiedzieć o możliwości odejścia Bale'a do PSG?
Nie mogę powiedzieć niczego, bo ja o niczym nie wiem. Nie mam o tym żadnego pojęcia [śmiech].

[GolT] Patrząc na sytuację Bale'a, pan jako trener...
Macho, ale drążysz temat... Drążysz, a i tak wiesz, że ci nie odpowiem.
Zadam jednak pytanie.
Tak, tak. Możesz zadawać pytania, jakie tylko chcesz. Co tylko chcesz [śmiech].
Czy przy planowaniu treningów wywołuje u pana dyskomfort posiadanie piłkarza, na którego pan nie liczy?
Nie, w ogóle nie. Jak powtarzam, muszę szanować zawodników. Taka jest prawda, nie mogę tu kłamać. Piłkarz jest tu z nami, trenuje z nami, będzie włączony w to, co będą robić wszyscy inni i będę na niego liczyć. Będę włączać go do wszystkiego, co będziemy robić. Taka jest rzeczywistość.

[AS] Ja nie zapytam o Bale'a, a zadam pytanie o Rodrygo. Jaki ma pan na niego plan? To zawodnik, który dotychczas grał na skrzydłach, ale też schodził do środka czy występował nawet jako drugi napastnik. Gdzie on podoba się panu najbardziej? Gdzie planuje pan go wystawiać?
Cóż, najbardziej jego pozycją jest prawe skrzydło. Jednak jak mówię, to czas przygotowań i zobaczymy wszystko, gdy wrócimy do Madrytu. Najważniejsze, że świetnie trenujemy, rozgrywamy sparingi i wszyscy próbują pokazywać się z jak najlepszej strony. Wszyscy są przygotowani, ciężko pracowaliśmy i teraz jutro chcemy rozegrać dobre spotkanie, by wygrać. A pozycja Rodrygo, by odpowiedzieć, to prawe skrzydło i... tam może zagrać jutro [śmiech].