„Możemy podobać się mniej czy bardziej, ale ten zespół zapisze się w historii”
Królewscy odpowiadają na krytykę i zawiść
W Valdebebas zorganizowano dzisiaj dzień otwarty dla mediów przed finałem Ligi Mistrzów. Zawodnicy pojawili się w strefie mieszanej, gdzie udzielali wywiadów pojedynczym mediom oraz całej grupie dziennikarzy. La Sexta zebrała z tego materiał, w którym piłkarze Realu Madryt odpowiadają na pytania o krytykę i zawiść wobec ich ostatnich sukcesów. Przedstawiamy zaprezentowane słowa graczy.
Sergio Ramos
– To, że Real tyle wygrywa, nie podoba się wielu ludziom.
– W najtrudniejszych momentach i przy największej krytyce pokazywaliśmy największe zjednoczenie i największą siłę grupy.
– Podkreślamy to, co robi ta grupa, która stworzyła ekipę naznaczającą swoją epokę. Możemy podobać się komuś mniej czy bardziej, ale uważam, że ten zespół zapisze się w historii.
Dani Carvajal
– Od losowania 1/8 finału do pierwszego meczu nie przestawaliśmy oglądać w mediach filmików z Mbappé, Neymarem czy Cavanim, ich golami, ach, jakież to ten czy tamten tworzy zagrożenie… Na końcu już się z tego śmialiśmy i mówiliśmy sobie nawet: „No cholera, my też nie jesteśmy tacy słabi”.
– W Lidze Mistrzów budzimy strach i wierzymy w siebie.
Kiko Casilla
– Gdy Real przegrywa czy dzieją się rzeczy, które nie są zwycięstwem, to zawsze pojawia się zgiełk i mówi się wiele rzeczy.
Keylor Navas
– Często ludzie po prostu czekają, by stało się coś złego i by mogli zacząć pisać swoje negatywne rzeczy. Jestem w Hiszpanii od 8 lat i nauczyłem się tego, jak to wszystko tutaj działa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze