Zidane: Bale to realna opcja na finał
Zapis konferencji prasowej z trenerem
Zinédine Zidane po meczu z Celtą pojawił się na konferencji prasowej. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w sali prasowej na Santiago Bernabéu.
[COPE] W tak trudnym meczu, gdzie oba zespoły o nic nie grały, wyróżnił się Gareth Bale. Walijczyk w takiej formie to pozytywny ból głowy przed finałem, prawda?
Tak jest lepiej. Lepiej mieć wszystkich naładowanych i gotowych. Jasne, że będę mieć ból głowy przy tworzeniu składu na finał, ale wolę coś takiego. Dzisiaj graliśmy o nic, ale rozegraliśmy wielki mecz, a było to ważne. Jak mówiłem wczoraj, treningi nie zastąpią meczu. Spotkanie jest bardzo ważne, trzeba pokazywać w nich swoje. Dzisiaj zrobiliśmy to od początku, grając z powagą, strzelając gole, pokazując dobry futbol i zachowując czyste konto. Trzeba przyznać, że dzisiaj poszło nam świetnie.
[El País] Powiedział pan niedawno, że za wcześnie, by mówić, że to Real Zidane'a. W czym jednak zmienił się pan od pierwszego finału w Mediolanie na dwa tygodnie przed finałem w Kijowie?
Nie wiem… Trochę się poprawiłem, na pewno. To jest nieuniknione. Zawsze mówię, że lubię swoją pracę. Jeśli dalej będę trenować, będę coraz lepszy, na pewno. Do tego ludzie ze mną pracujący ze mną pomogli i pomagają mi bardzo mocno. Przy tym dochodzi także fakt prowadzenia tej ekipy.
[SER; Meana] Nie odpowie pan, czy Bale zagra w finale, bo do meczu zostają dwa tygodnie. Zapytam więc, czy jeśli Bale po takim sezonie dojdzie do finału w odpowiedniej piłkarskiej formie, będzie faktycznie realną opcją do gry przeciwko stylowi gry Liverpoolu?
Na pewno, dzisiaj poradził sobie świetnie. Cieszę się z jego występu, goli i tego, co to oznacza. Poradził sobie świetnie. Jednak jest jak zawsze, najważniejsze to dojść w optymalnej formie jako zespół i nad tym pracujemy. Po dzisiejszym spotkaniu zostaje jeszcze jedno starcie, a po nim gdy pojedziemy na finał, będę musiał wybrać z 24 zawodników.
[Onda Cero] Zostaje wam mniej więcej 10 treningów i mecz z Villarrealem. Czy ma pan już w głowie ekipę na finał? Wiele może się zdarzyć, ale czy widzi pan już ekipę, jaka zagra w Kijowie?
Nie, w ogóle. [śmiech] Szybka odpowiedź, co?
[Radio MARCA] W ostatnim okresie wiele się mówiło o transferach Salaha czy Neymara, ale ostatnio Sergio Ramos przekazywał mediom, że za mało docenia się zawodników tej drużyny. Czy pan zgadza się, że czasami za mało docenia się tych piłkarzy i ich osiągnięcia?
Nie wiem... Uważam, że na pewno nie można uniknąć tego, że rozmawia się o potencjalnych wzmocnieniach. Wszyscy wielcy zawodnicy chcą przyjść do Realu, więc to jest nieuniknione. To mocny klub, to ważna ekipa, jej historia mówi sama za siebie. Co do reszty, myślę, że przynajmniej ja, a jestem trenerem [śmiech], uważam się za szczęśliwca, że jestem tu z taką kadrą. Ja bardzo doceniam to, co zrobili i robią ci zawodnicy, nawet przy trudnościach w trakcie sezonu. Na końcu to oni walczą i biegają. Nie zawsze może być wspaniale. Najważniejsze, żeby klub, ludzie pracujący w środku, doceniali ich pracę. Tu tak jest, a co do ludzi z zewnątrz, tego nie da się kontrolować [śmiech].
[ESPN] Czy po golu na Camp Nou i dwóch trafieniach można powiedzieć, że to najlepszy okres Bale'a w sezonie? To jego najlepszy moment także pod względem fizycznym i psychologicznym?
Tak, tak, na pewno. Czuje się świetnie. Jak powiedziałem, pokazuje to bramkami, ale nie tylko. Gra dobrze i czuje się dobrze pod każdym względem, tyle. Zostaje mecz i po nim rozegramy razem ten finał.
[MARCA] Zachowaliście czyste konto. Czy pana to cieszy szczególnie ze względu na Keylora i krytykę jego gry? Czy te kolejne dobre występy Keylora w końcówce sezonu radują pana w wyjątkowy sposób?
Tak, cieszę się bardzo z jego występów z powodu wszystkich ciosów, jakie otrzymał. Jednak nawet gdy tracimy gole, to nie jest tylko jego wina, wina jest wtedy wszystkich. Cieszę się z jego meczu, bo dzisiaj ważne było zachowanie czystego konta. On uratował nas 2-3 razy. Do tego gdy patrzę na pierwszą bramkę, on szybko zagrał piłkę do Luki Modricia, a ten rzucił głęboką piłkę na Garetha i tak strzeliliśmy pierwszego gola. To dało nam życie. Takie rzeczy w wykonaniu Keylora też są bardzo ważne.
[BBC] Jak ocenia pan przygotowania do finału pod takim względem, że Liverpool po wolnym tygodniu rozegra jutro ostatni mecz w sezonie i więcej do finału już nie wystąpi? ONi dostaną dwa tygodnie wolnego, gdy wy mieliście okres ze spotkaniami co trzy dni i jeszcze zagracie za tydzień. Woli pan wasz terminarz z jeszcze jednym meczem czy te dwa tygodnie odpoczynku?
Nie możemy tu wybierać, w tym roku jest tak. Na przykład w poprzednim sezonie przed starciem z Juventusem mieliśmy dwa tygodnie na przygotowanie finału. Dzisiaj nie mamy 2 tygodni, mamy jeszcze 2 mecze i dostaniemy tydzień przed finałem. Tak jest, nie da się tego zmienić i mi to pasuje. Nic tu nie zmienimy. Po prostu na pewno będziemy przygotowani do gry.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Czeka was wiele pracy, zostają wam dwa mecze, w tym finał Ligi Mistrzów, ale przypuszczam, że obejrzy pan finał Ligi Europy z Marsylią, pańską ekipą z dzieciństwa. Jak podchodzi pan do tego spotkania?
Obejrzę ten mecz z wielką uwagą. Ten mecz jest symboliczny i wszystko, co przeżywałem i przeżywam z tym klubem, jest dla mnie bardzo ważne i intensywne. To moje pierwsze chwile w piłce i na pewno uważnie obejrzę ten mecz. Będę szczęśliwy, jeśli wyjdzie im dobry finał.
[AFP; pytanie po francusku] Wygrał pan już dwa finały Ligi Mistrzów przeciwko Atlético, jeden w roli asystenta. Były to dwa starcia właśnie z Diego Simeone. Jakie ma pan rady dla Marsylii, by pokonać tę ekipę?
To będzie bardzo trudne starcie, bo Atlético zanotowało wielki sezon. To ekipa, która straciła w tym roku najmniej goli. Świetnie bronią i poprawiają się w każdym roku. Strzela coraz więcej goli i jest coraz lepsza w defensywie. Finały zawsze są jednak wyrównane. Do tego spotkania dochodzą dwie ekipy, które zanotowały doskonały rok. Zobaczymy, co się wydarzy. To dwa wielkie kluby. Nie można zapominać o historii Marsylia. Gdy gra w finale, umie je wygrywać. Pokazywali swoje w przeszłości. Nie wiem, co wydarzy się w tym meczu i jaka jest recepta na sukces, ale na pewno obejrzę go jako kibic.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze