De Burgos Bengoetxea jednak uniknie dłuższej kary
Bask poprowadzi już mecz drugiej kolejki La Ligi
Dziennik OKdiario poinformował dziś, że Ricardo de Burgos Bengoetxea nie będzie prowadził żadnego oficjalnego meczu przez najbliższy miesiąc, a Komitet Techniczny Arbitrów postanowił wysłać go do tak zwanej „lodówki”. Tak się jednak nie stanie. Bask co prawda nie będzie prowadził żadnego meczu w pierwszej ligowej kolejce, choć początkowo wyznaczony był do spotkania między Valencią a Las Palmas, ale wróci już tydzień później. La Liga ogłosiła bowiem, że wyznacza go do sędziowania starcia między Betisem a Celtą w drugiej serii spotkań.
Liczba pomyłek i kontrowersyjnych decyzji podjętych w niedzielę przez Baska sprawiła, że ten znalazł się świeczniku mediów oraz kibiców na całym świecie. Komitet Techniczny Arbitrów nic jednak nie zrobił sobie z pretensji, które napływały nie tylko ze strony kibiców Realu Madryt, ale wszystkich fanów futbolu, którzy byli zażenowani niedzielnymi wydarzeniami na Camp Nou.
Arbiter uniknie więc dłuższej kary za to, że w pewnym momencie stracił kontrolę nad Klasykiem. Dał nabrać się Luisowi Suárezowi, który symulował, by wywalczyć rzut karny, a także nie ukarał Urugwajczyka za dwa kopnięcia wymierzone Sergio Ramosowi bez piłki, których nie zauważył. Ponadto Bask niesłusznie wyrzucił z boiska Cristiano Ronaldo, gdy pokazał mu drugą żółtą kartkę za rzekomą próbę wymuszenia jedenastki. Telewizyjne kamery pokazały też po meczu, że sędzia nie uznał prawidłowego gola strzelonego przez Portugalczyka. Z kolei Komitet Rozgrywek i Komitet Apelacyjny pozostały bezwzględne wobec CR7, który będzie pauzował przez pięć spotkań…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze