Nie można grać bez pomocników
Analiza dziennika <i>MARCA</i>
Autorem poniższej analizy w całości jest Enrique Ortego z dziennika MARCA. Tutaj znajdziecie zamieszczony w tekście obrazek z taktyką Realu przed zmianami i po nich.
Nie. W piłkę, tym bardziej w elicie, nie można grać bez pomocników. To niemożliwe. Tak samo nie można grać bez bramkarza, obrońców czy napastników. Jednak jeśli to możliwe, to braki określonych graczy w środkowej strefie odczuwa się bardziej niż w innych. Wczoraj Real przy kontuzjach Casemiro i Modricia oraz rotacjom Isco i Kovačicia za bardzo przesunął środkowe pozycje do przodu.
Trzy punkty i wysoka wygrana były „prawie praktycznie” zapewnione dzięki ogromnej różnicy między obiema ekipami, ale wydaje mi się, że Zidane nie był wczoraj zadowolony z gry swoich zawodników. Nie mógł być. Zostawiając rezultat na boku, znowu okazało się, że drużyna to skład różnych specjalistów i test z wystawieniem przed Kroosem Jamesa i Asensio może wystarczyć na takie starcie, ale na niewiele więcej.
Było jak musiało być, czyli James i Asensio myśleli zgodnie z tym, kim są, czyli mediapuntami o duszach napastników. Obaj zapominali, że grając na pozycji bocznego środkowego pomocnika trzeba wybiegać do przodu, ale i wracać, atakować i bronić. Wynikiem tego ustawienia był podział jedenastki na dwie części. 7-8 graczy na połowie rywala i potężna przepaść między stoperami a resztą kolegów, wliczając Kroosa i bocznych defensorów.
Wysiłek, jaki Niemiec musiał wykonać, żeby korygować defensywną indolencję kolegów, był ogromny i nie jest to korzystne szczególnie w obecnym okresie, gdy tak naprawdę nie ma kto przejąć od niego dowodzenia środkiem pola. Jak na jakość rywala, Real za mocno cierpiał przy przejściach z ataku do obrony i jego defensywę można ocenić jako dostateczną. Bilans obronny w poważnych i wymagających spotkaniach jest tak samo ważny jak ten ofensywny. Przeciwko lepszemu rywalowi z większą werwą i lepszymi zamiarami Królewscy mogliby zostać obnażeni jeszcze bardziej.
Cristiano jako środkowy napastnik
W tym źle skonfigurowanym ustawieniu taktycznym Cristiano grał praktycznie jako środkowy atakujący. Zaczął na lewej stronie, ale szybko doskoczył do Benzemy, a flankę zostawił w całości Marcelo i Jamesowi. Nawet jego ciągła obecność w polu karnym nie pozwoliła mu znaleźć bramki, której szukał aż do osłabnięcia… a to wszystko przy wielkim zniecierpliwieniu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze