Ancelotti: Chcę wrócić jako lepszy trener
Włoch dla chińskiego portalu
– Nie mam wątpliwości co do Cristiano Ronaldo, nawet po tym, jak nie strzelił gola w dwóch pierwszych meczach w Lidze. Świetnie znam Cristiano i jeśli miałby na niego postawić, to według mnie on znowu zostanie Pichichi. W poprzednim roku zdobył 61 bramek. Niesamowite. Takie wyniki są w zasięgu najlepszych piłkarzy w historii futbolu. W Hiszpanii ludzie mają wielkie szczęście, że cieszą się grą jego i Messiego – powiedział Carlo Ancelotti, były trener Królewskich, chińskiemu portalowi Sina Sport.
– Dobrze wiem, czym jest prowadzenie Realu Madryt i Benitezowi życzę szczęścia. Mam maksymalny szacunek dla jego pracy. Sądzę, że ciągle nie mamy wszystkich czynników do jakiejkolwiek oceny drużyny. Ja mogę za to mówić o niesamowitych piłkarzach, jakich ma, bo ja miałem zaszczyt ich prowadzić i wiem do czego są zdolni. Ramos i Cristiano to dwa kluczowe filary i życzę im wszystkiego najlepszego w tym sezonie.
– Po zamknięciu etapu w Realu Madryt, po którym czuję się dumny ze zdobytych tytułów, chociażby z niezapomnianej La Decimy, oraz prowadzenia grupy niesamowitych graczy z Cristiano Ronaldo na czele, zdecydowałem, że muszę przerwać karierę. To pauza dla złapania oddechu i perspektywy po 20 latach praktycznie nieprzerwanego trenowania w najlepszych klubach na świecie: Juventusie, Milanie, Chelsea, PSG i Realu Madryt. Uznałem, że to był moment na przerwę i powrót z większą energią oraz, jeśli to możliwe, będąc lepszym trenerem.
– Kandydatami do mistrzostwa są Real, Barcelona i Atlético. Te kluby walczyły o tytuł w ostatnich trzech latach i dalej tak będzie. Początek Barcelony był nierówny, ale mimo wszystko zdobyli sześć punktów. To wszystko bez goli Messiego, co jest nietypowe i mocno zaskakujące. Szczerze uważam, że Leo znowu będzie wśród najlepszych. Nie mam wątpliwości, bo jego jakość jest niesamowita. To wybraniec.
– Atlético wraca do rywalizacji na wielkim poziomie i sprawi trudności Realowi i Barcelonie we wszystkich rozgrywkach. Simeone potrafił wyciągnąć maksimum ze swoich zawodników, a mecze przeciwko nim są zawsze trudne do wygrania. Ciągle pamiętam, jak wiele kosztowało nas pokonanie ich w finale Ligi Mistrzów w Lizbonie. Na szczęście Sergio Ramos zdążył na czas z golem z główki, który zburzył biało-czerwony mur. Świetne wspomnienia!
– Dominacja Hiszpanów? Zobaczymy czy w tym roku Hiszpanie dalej będą dominować w Lidze Mistrzów. W tej edycji zagra pięć drużyn z jednego kraju, co nigdy się nie zdarzyło. Inne ekipy czeka wyzwanie, żeby znaleźć sobie miejsce wśród hiszpańskich ekip. Chelsea, United, Bayern, PSG, City i Juventus czeka piękny cel, którym jest podważenie hiszpańskiej hegemonii.
– W tym roku będę mieszkać w Madrycie, bo to piękne miasto, gdzie czuję się bardzo kochany, a ludzie są tolerancyjni i okazują wiele szacunku. Tutaj będę spędzać spokojnie czas z rodziną, a także odwiedzać jedne z najlepszych muzeów na świecie.
– Barcelona Enrique będzie mieć taki sam cel, jaki ja miałem z Realem Madryt w poprzednim roku: wygrać Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu. Zapewniam ich, że to jedno z najtrudniejszych wyzwań, nikomu to nie udało się w całej historii turnieju, a my byliśmy blisko, ale odpadliśmy z Juventusem. Poza dobrą grą potrzebne jest trochę szczęścia. Uważam, że nam zabrakło tego punkciku, żeby móc wejść do ostatniego finału. Mieliśmy wiele okazji i zepchnęliśmy Juventus, ale zabrakło skuteczności. Zobaczymy jak poradzi sobie Barcelona.
– EURO? Hiszpania to wielki odnośnik przed kolejnymi mistrzostwami. Ta ekipa wygrała dwa ostatnie turnieje, co nie udało się dotychczas nikomu innemu. Na pewno są głównym rywalem do pokonania. Jako Włoch nie ukrywam, że chciałbym, żeby to mój kraj został mistrzem po Hiszpanach, ale trzeba być rozważnym i iść krok po kroku. Najpierw musimy awansować, a potem walczyć jak najlepiej potrafimy. Jednak nadzieja związana z tytułami jest silnikiem dla drużyny. Ja w tym turnieju życzę wszystkim szczęścia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze