Trójkolorowi ograli Serbów
90 minut Varane'a i pół godziny Benzemy
Francja, która nie musi walczyć w eliminacjach o udział w mistrzostwach Europy, zmierzyła się dziś w towarzyskim meczu z Serbią. Trójkolorowi wygrali 2:1, a bohaterem spotkania został Blaise Matuidi.
Les Bleus szybko zabrali się do roboty i wyszli na prowadzenie już w 9. minucie meczu – bramkę uderzeniem głową zdobył Matuidi. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się ten sam zawodnik i był to prawdziwy majstersztyk. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jeden z serbskich zawodników wybił piłkę głową na dwudziesty metr, a tam we właściwym miejscu i czasie znalazł się pomocnik Paris Saint-Germain, który potężnym uderzeniem z woleja nie dał najmniejszych szans Predragowi Rajkoviciowi.
Przed końcem pierwszej połowy Serbowie zdołali strzelić jeszcze kontaktową bramkę, a Hugo Llorisa pokonał Aleksandar Mitrović. Kibice w Bordeaux liczyli pewnie, że w drugich 45 minutach będą mogli cieszyć się z kolejnych goli. Tak się jednak nie stało i Francuzi utrzymali jednobramkowe prowadzenie do końca spotkania. Cały mecz w barwach Trójkolorowych rozegrał Raphaël Varane i w poczynaniach defensywnych niewiele można mu zarzucić. Karim Benzema tym razem rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale Didier Deschamps wpuścił go na boisku na pół godziny przed końcem meczu. Snajper Realu Madryt nie miał jednak zbyt wielu szans, by pokazać swój ponadprzeciętny talent.
Francja – Serbia 2:1
1:0 Matuidi 9'
2:0 Matuidi 25'
2:1 Mitrović 39'
Skład Francji: Lloris; Sagna (46' Debuchy), Varane, Mangala, Tremoulinas; Scheneiderlin, Matuidi (46' Kondogbia), Pogba, Valbuena (75' Martial); Griezmann (89' Sissoko); Giroud (61' Benzema).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze