Kolejna porażka Castilli niegodna Realu Madryt
Tym razem drużyna Torila straciła pół tuzina goli
Eibar nie dało dziś Castilli najmniejszych szans, wygrywając z podopiecznymi Alberto Torila 6:0. Rezerwy Królewskich pierwszą bramkę straciły w 20. minucie po tym jak własnego golkipera pokonał Casado. Co więcej, w 57. minucie meczu czerwoną kartkę ujrzał Raúl de Tomás, przez co Castilla przez ponad pół godziny grała w osłabieniu. Druga połowa była prawdziwą torturą dla młodych Blancos.
Eibar przegrało u siebie zaledwie jedno spotkanie w obecnych rozgrywkach. Początek był jednak wyrównany. Gospodarze zdołali objąć prowadzenie w 21. minucie po samobójczym trafieniu Casado. Mimo straconej bramki, Castilla się nie poddawała, a żadna ze stron wciąż nie potrafiła wyraźnie zdominować rywala. Już kilka chwil po stracie gola wyrównać mogli najpierw uderzeniem z dystansu Borja, a następnie strzałem głową Cabrera. W żadnej z tych sytuacji piłka nie zatrzepotała jednak w siatce.
Po przerwie z rzutu wolnego gola na 1:1 mógł zdobyć Casado, jednak futbolówka poszybowała nad bramką. Niewykorzystana okazja zemściła się na naszych rezerwach już po minucie. Gilvan Gómes wykorzystał błąd obrony i wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie. Co gorsza, sześć minut później sędzia usunął z boiska Raúla de Tomása, który zarobił drugą żółtą kartkę.
Wraz z wykluczeniem De Tomása wszystko kompletnie się posypało. Najpierw Cabrera w 65. minucie faulował w polu karnym Eizmendiego, a jedenastkę wykorzystał Gómes. Rozkręceni już na dobre gospodarze po raz czwarty pokonali Yáńeza w 75. minucie, a tym razem na listę strzelców wpisał się znany polskim kibicom Mikel Arruabarrena. Straty próbował zmniejszyć jeszcze Benavente, ale jego uderzenie głową minęło bramkę. Swoją wyższość zespół z Kraju Basków przypieczętował ostatecznie trafieniami Joty i Very kolejno w 86. i 88. minucie. Drużyna Torila powinna jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszym starciu i skupić się na przygotowaniach do meczu z Numancią.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze