Laso: Oczekuję rywala w najlepszej formie
Trener koszykarzy zapowiada ćwierćfinałowe starcie
– Jedziemy w dwunastkę. Jeżeli musiałbym pokusić się o prognozę odnośnie do Marty'ego, powiedziałbym, że wykuruje się na czas. Poprawa następowała powoli. Niemal z dnia na dzień. Nie ukończył żadnego treningu z drużyną. Jego jutrzejszy występ jest wątpliwy, choć wolimy być optymistami. W przypadku Rudy'ego mówimy o uderzeniu. Nie ma żadnej kontuzji, ale prawdą jest, że to rzecz dokuczliwa. Wczoraj trenował normalnie, pod tym względem wszyscy są w porządku. Draper również chodził z bólem, w stawie skokowym. Myślę, że wszystkie drużyny mają podobne problemy na tym etapie sezonu – wyjaśnił Pablo Laso przed ćwierćfinałowym starciem z FC Barcelona Regal.
– Wszyscy zawodnicy Barcelony są świetni i z tego względu wiemy, że zmierzymy się z bardzo dobrą drużyną. Nikt nie wątpił w to, że Navarro zagra, natomiast transfer Olesona szykowany był od dłuższego czasu. Posiadają szeroki skład, z dużą rotacją zarówno w środku, jak i na obwodzie. Mamy świadomość, że zagramy przeciwko bardzo dobremu zespołowi. Zawsze oczekuję rywala w najlepszej formie. To nasz obowiązek, szczególnie mając do czynienia z zawodnikami o wartości pokroju Juana Carlosa. Myślenie, że nie dadzą z siebie wszystkiego, byłoby błędem.
– Nie spoglądam dużo dalej niż pierwsze spotkanie. W Pucharze to przeciwnik, z którym się mierzysz, jest finałem. Oczywiście, poziom motywacji i koncentracji zespołu musi być bardzo wysoki.
– Nie interesują mnie etykiety, które do nas przyczepiono. W poprzednim roku także nie postrzegałem nas w roli faworyta. Cenię to, abyśmy byli uważani za nas samych. Trudno nie zwracać uwagi na to, że wszyscy mówią o naszych dokonaniach. Wywalczyliśmy prawo, aby mówiono o nas jako o faworytach. W szatni wszyscy mają świadomość, że wygranie Pucharu Króla jest równoznaczne z wygraniem trzech finałów. Czeka nas jedno spotkanie i wszystko może się zdarzyć.
– Drużyna ma się dobrze, jest spokojna i z dobrym nastawieniem.
– Podczas takiego sezonu, jak nasz, kiedy we wrześniu grasz o tytuł, a w Święta rozpoczynasz fazę Top 16, trudno określić moment drużyny i margines na poprawę. Dążymy ku poprawie na lepsze. Powtarzam, drużyna ma się dobrze.
– Jeżeli z dwudziestu ligowych spotkań pozostawię tylko te przegrane, wynik będzie nędzny. Nie myślę o tym, z kim przegrałem, ani z kim wygrałem. Myślę o dokonaniach i codziennej pracy. Pozostaję z poczuciem posiadania drużyny. Ostatecznie idea meczu zależna jest w dużej mierze od jego rozwoju, od tematu przewinień, zbiórek, rzutów, kontroli tablic. To prawda, że podczas spotkania w Palau tempo gry nam sprzyjało, ale na końcu przegraliśmy. Drużyna zyskała doświadczenie w meczach z najwyższym wynikiem i najniższym wynikiem. Uważam to za piękno koszykówki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze