Pierwszy krok do obrony Pucharu Króla
Real Madryt zmierzy się z Barçą dziś o 19:00
Świeci pustkami, lecz za kilka godzin wypełni się po brzegi. Fernando Buesa Arena, mogąca pomieścić piętnaście i pół tysiąca obserwatorów, a poziomem, zdaniem niektórych, dorównująca obiektom z NBA, stanie się centrum zainteresowania przez najbliższe cztery dni. Hiszpanie rozpoczynają swoje koszykarskie święto – turniej Copa del Rey.
Vitoria-Gasteiz ugości w tym tygodniu osiem drużyn będących najlepszymi na półmetku rozgrywek ligowych, w tym absolutnych bohaterów serii ćwierćfinałowej, Real Madryt i FC Barcelona Regal.
Navarro
Rozważania na temat postawy Blaugrany w minionym miesiącu pozbawione są wszelkiego sensu. Grudniowe starcie obu drużyn udowodniło, że konfrontacja z odwiecznym rywalem wyzwala w katalońskim zespole ogromne pokłady motywacji, wypełniającej wszystkie luki i tworzącej solidną, niezwykle groźną całość. Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że w Madrycie wygląda to inaczej.
Różnicę we wspomnianym pojedynku uczynił jeden zawodnik – Juan Carlos Navarro. Świetna skuteczność, udokumentowana na papierze trzydziestoma trzema punktami, przesądziła o porażce Los Blancos w Palau Blaugrana. Spływające na gracza komplementy – zupełnie zasłużone – nie miały końca. Radość w północno-wschodnim zakątku Hiszpanii przerwały drobne urazy Juana Carlosa, przekreślające jego udział w większości styczniowych meczów. Katalończyk wykurował się na czas, choć nie w pełni. Wtorkowy trening odbył jedynie w połowie, stąd jego dyspozycja stanowi wielką niewiadomą.
Faworyt
Žan Tabak, obecnie trenujący Caja Laboral, a jeszcze przed kilkoma laty pomagający Joanowi Plazie w prowadzeniu madryckich koszykarzy, nie szczędził byłej drużynie dobrych słów. „Real Madryt nie jest faworytem do wygrania Pucharu. Jest faworytem do wygrania wszystkiego, łącznie z Ligą i Euroligą”, przyznał.
Presja na zawodników Pabla Lasa płynie zewsząd i można odnieść wrażenie, że to ona będzie ich głównym przeciwnikiem. Madryt dawno nie grał tak znakomicie, dawno nie osiągał tak udanych rezultatów i wreszcie dawno nie był tak przekonującym faworytem. Do wszystkiego. Dodatkowe zobowiązanie stanowić może okazja do obrony tytułu sprzed roku, a pierwszym ku temu krokiem będzie ćwierćfinał z FC Barcelona Regal. I rzeczywiście, ten pierwszy krok będzie tym razem najtrudniejszy.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00. Transmisję przeprowadzi Sportklub.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze