Jak grali Królewscy?

Dziewięciu z dziesięciu madridistas powołanych do reprezentacji wzięło udział w środowych spotkaniach towarzyskich. Piłkarze Królewskich pokazali się ze świetnej strony. Luka Modrić, Ángel Di María, Fábio Coentrão i Mesut Özil zaliczyli asysty, a na listę strzelców wpisali się Gonzalo Higuaín (dwukrotnie), Cristiano Ronaldo i Sami Khedira.

Spotkanie na Craven Cottage zdominowała drużyna Igora Štimaca. Reprezentacja Chorwacji, w której od pierwszej minuty grał Luka Modrić, już do przerwy prowadziła dwiema bramkami i spokojnie wygrała z Koreą Południową. Pomocnik Królewskich popisał się niezłym podaniem do Darijo Srny, który chwilę później strzelił bramkę w setnym występie w kadrze. W drugiej części meczu Modrić dołożył asystę przy bramce Nikicy Jelavicia. Jeden z filarów reprezentacji Chorwacji zszedł z boiska w 71. minucie. Ostatnią bramkę Koreańczykom strzelił Mladen Petrić, który na Craven Cottage musiał się czuć jak u siebie, bowiem na co dzień występuje w Fulham.

Spotkanie Hiszpanów w Al-Dausze z trybun oglądali między innymi Raúl i Fernando Hierro. Legendy Realu Madryt obejrzały całkiem niezłe spotkanie i były świadkami setnego występu Carlesa Puyola w barwach La Roja. Opaskę kapitańską po obrońcy Barcelony w przerwie przejął grający od początku meczu Sergio Ramos, który bardzo dobrze radził sobie z Edisonem Cavanim. Napastnik, którym rzekomo interesuje się Real Madryt wyraźnie nie miał dobrego dnia i pokazał się z bardzo słabej strony. Álvaro Arbeloa całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych, a 90 minut na prawej stronie defensywy rozegrał debiutujący w reprezentacji César Azpilicueta.

Mecz w Sztokholmie zapowiadano jako starcie Zlatana Ibrahimovicia z Leo Messim. To jednak nie dwójka znająca się z szatni Barcelony rządziła na murawie. Już w trzeciej minucie po akcji Gonzalo Higuaína piłkę do własnej bramki skierował Lustig. Tuż po wyrównaniu Szwedów Ángel Di María kapitalnym podaniem obsłużył Kuna Agüero, który wyprowadził Argentyńczyków na prowadzenie. Zaledwie cztery minuty później znów z dobrej strony pokazał się Pipita, bez problemu dobijając strzał Messiego. Di María zszedł z boiska w przerwie, zaś Higuaín udał się na ławkę rezerwowych już w doliczonym czasie drugiej połowy. Dwóch zawodników Realu Madryt miało udział przy wszystkich trzech trafieniach Albicelestes.
Aktualizacja: Pierwszą bramkę spotkania FIFA zaliczyła Gonzalo Higuaínowi.

W jednym z najlepiej zapowiadających się środowych spotkań udział wzięło aż trzech piłkarzy Realu Madryt. Karim Benzema zmierzył się z Mesutem Özilem i Samim Khedirą. W pierwszej połowie wydawało się, że to Niemcy są lepsi, Francuz grał dość słabo i, tak jak Özil, zmarnował stuprocentową sytuację. Pod koniec pierwszej połowy Karim znakomicie uderzył z rzutu wolnego, piłka trafiła w poprzeczkę, ale akcja zakończyła się golem głową najniższego na boisku Valbueny. W drugiej połowie Niemcy wzięli się do roboty, a bardzo dobry mecz rozgrywał Özil. Wreszcie ofensywny pomocnik Królewskich popisał się kapitalnym prostopadłym podaniem do Khediry, który nie miał problemów z pokonaniem Hugo Llorisa. Akcja Królewskich była najładniejszym momentem spotkania na Stade de France, które stało na dość wysokim poziomie. Co ciekawe, Özil kończył spotkanie jako najbardziej wysunięty piłkarz Die Mannschaft po tym, jak kilka minut wcześniej boisko opuścili i Mario Gómez, i Thomas Müller. Cała trójka madridistas grała po 90 minut.

Cristiano Ronaldo i Fábio Coentrão wyszli w pierwszym składzie i już w drugiej minucie reprezentacja Paulo Bento przegrywała z Ekwadorem w Guimarães 0:1. Ozdobą spotkania była bramka z udziałem dwójki piłkarzy Królwskich. Ekwilibrystycznym podaniem popisał się Coentrão, Cristiano bez problemu poradził sobie z obrońcą rywali i mocnym strzałem pokonał Máximo Banguerę. Atakujący Realu Madryt opuścił murawę w 62. minucie, a gospodarze bez swojego kapitana stracili bramkę i przedłużyli passę bez zwycięstwa do czterech spotkań. Coentrão z kolei rozegrał cały mecz.