Garcia: Żałowałem tych słów, ale zrobiłbym to znowu
Media złapały „prowokatora CR7”
W Portugalii nie odpuszczono sprawy z okrzykami „Messi, Messi!” w czasie przyjazdu Cristiano na zgrupowanie reprezentacji. Tamtejsze media ochrzciły już nawet sprawcę zamieszania przydomkiem „prowokator CR7”. João Garcia przyznaje, że nie jest dumny ze swojego gestu, ale dodaje, że zrobiłby to jeszcze raz. A wszystko wzięło się podobno z winy Cristiano. - Było małżeństwo ze swoimi dziećmi i byłem ja ze swoją wnuczką, która bardzo go [Ronaldo] lubi... Nagle się pojawił i nawet na nas nie spojrzał, żadnego uśmiechu czy coś, żadnego gestu z uczuciem... Wtedy wyszło ode mnie „Messi, Messi, Messi!” - powiedział nieszczęsny fan. - Po wykrzyczeniu tego żałowałem tych słów, żałowałem, ale po dwóch dniach byłbym zdolny zrobić to samo po raz kolejny. Reperkusje? Moja żona pracuje w szkole i teraz kiedy to wszystko wyszło w telewizji, będą mówić „patrzcie na głupka” czy „o, idzie żona osła”.
W opublikowanych ujęciach z przyjazdu Cristiano do hotelu widać, że przy wspomnianym okrzyku atakujący Królewskich nie zdążył nawet odejść do samochodu. Kiedy Garcia wykrzyczał swoje, Ronaldo kierował się do fanów i wtedy na niego spojrzał. Media uchwyciły, że Cristiano całą sytuację skomentował na gorąco jedynie słowami „Aj, Boże”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze