Advertisement
Menu
/ as.com

Niesprawiedliwość

Tak, jak zawsze mówi się o przychylnych nam sędziach, tak teraz można odwrócić kota ogonem i powiedzieć, że zostaliśmy pokrzywdzeni.

21. stycznia 2001 roku Valencia grała z Barceloną. Jaki to ma związek z Realem? Przynajmniej dwa. Już w niedzielę Królewscy zmierzą się z Valencią, a stawką będzie nie byle co, bo fotel lidera. Druga sprawa to taka, że w tamtym meczu z FC Barcelona Ayala zachował się agresywnie w stosunku do Simao. To była podobna sytuacja do tej, w jakiej znaleźli się ostatnio Zidane i Alfaro. Sędzia tamtego meczu, López Nieto nie wyrzucił Argentyńczyka z boiska mimo, iż było to celowa zagranie bez piłki. Również ludzie na wyższych stanowiskach nie zdecydowali się nałożyć jakąkolwiek karę na Roberto Fabiana Ayalę (jednak do czasu, o czym za chwilę).
27. stycznia ten sam piłkarz zagrał w meczu z Realem Madryt. Można więc śmiało twierdzić, że Federacja nie radzi sobie w takich przypadkach z presją otoczenia. Zizou być może został wykluczony tylko dlatego, że jest z Królewskiego klubu. Gdyby nie pokazano mu kartki, to cała piłkarska Hiszpania dyskutowałaby, czy sędzia nie dał punktów Realowi.
Co dziwne w sytuacji Ayali, Federacja nałożyła nań karę, ale po meczu z Realem! Od 2. lutego reprezentant Argentyny miał sobie odpocząć od trzech meczów (po dwóch opuszczonych grach pozwolono mu wrócić do składu).
Można dostrzec analogię w meczu Valencia - Malaga z 16. stycznia 2002. Romero wyraźnie sfaulował... Ayalę, który doznał poważnego urazu. Romero dostał czerwoną kartkę, którą później anulowano, a piłkarz Malagi mógł zagrać w meczu z Realem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!