Advertisement
Menu
/ Marca

Najpierw Kaká, potem Alonso?

<i>Marca</i> na tropie prezentacji nowych piłkarzy

- Czerwiec będzie bardzo ważnym miesiącem, jeśli chodzi o konstrukcję nowego projektu - tak jeszcze wczoraj mówił Florentino Pérez. Niektórym ta wypowiedź może wydawać się pustą deklaracją, ale Marca ma inne zdanie na ten temat i twierdzi, że już w najbliższym czasie do Madrytu zawita kilku nowych piłkarzy.

Jak już wiele razy pisano w Marce Kaká ma być pierwszym zaprezentowanym piłkarzem. Florentino chce, by wszystko odbyło się już w przyszłym tygodniu, by Kaká został swoistym "kamieniem węgielnym" nowego projektu. A po prezentacji Brazylijczyka następnym w kolejce do przywitania się z kibicami na Santiago Bernabéu ma być Xabi Alonso.

Kupno pomocnika Liverpool to jeden z priorytetów Valdano. Prawa ręka Florentino uważa, że Xabi Alonso to piłkarz wyjątkowo potrzebny w czasie rekonstrukcji Realu Madryt. Valdano wierzy, że budowa wielkiej drużyny zaczyna się od środka i sądzi, że to właśnie Alonso ma być nowym dowódcą drugiej linii Królewskich.

Xabi Alonso był już raz blisko Realu Madryt przed sezonem 2003/04. Wtedy Hiszpan był jedną z gwiazd Realu Sociedad, który poważnie nastraszył w lidze Real Madryt, ulegając Galácticos tylko jednym punktem. Jednak wtedy do klubu przyszedł Camacho, a jego priorytetami do środka pola byli Vieira i Costinha.

Florentino wybrał Francuza i próbował negocjować z Arsenalem, ale problemy medyczne zakończyły całą operację. Wtedy Camacho zdecydował się kupić stopera (Woodgate), a do środka przesunąć Helguerę.

Teraz Xabi Alonso w końcu będzie mógł założyć białą koszulkę i obędzie się bez długiego czekania. Florentino ma zamknąć całą operację w kwocie od 20 do 25 milionów euro.

Pierwszy Hiszpan
Pomimo tego, że nie wszystkie szczegóły kontraktu są domknięte, to mówi się, że Alonso zwiąże się z Realem na cztery lub pięć sezonów i zostanie pierwszym reprezentantem Hiszpanii, którego zakontraktuje w tym okienku Pérez.

Jorge Valdano nie chce jednak poprzestać na Alonso, współpracownik Florentino szuka kolejnego kreatywnego Hiszpana, który wzmocni środek pola. W takim wypadku, pierwszym na liście jest oczywiście Cesc Fábregas, ale 60 milionów euro, których zażądał Arsenal, skutecznie zniechęcają do negocjacji. Drugi na liście jest David Silva. Nikt nie podważa jego umiejętności, chociaż to nie był dobry rok w wykonaniu piłkarza Valencii. Przewagą Silvy w porównaniu z Fábregasem jest niewątpliwie niższa cena transferu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!