„Plan Mendy” działa

Ferland Mendy jest jednym z najbardziej niedocenianych piłkarzy Realu Madryt. Krytyka mediów i kibiców skupia się z reguły na poczynaniach ofensywnych Francuza, jednak to w defensywie zespół odczuwa najbardziej obecność 27-latka, który stanowi prawdziwą skałę i niemal zawsze jest gwarancją zwycięstwa. Z Mendym na boisku Real przegrał tylko 2 z ostatnich 72 meczów. 

Od początku swojej przygody w Realu Madryt francuski defensor nie miał łatwo. Na początku musiał wygrać rywalizację z klubową legendą w osobie Marcelo, a następnie walczyć z chronicznymi problemami fizycznymi w mięśniach goleni. W dwóch ostatnich sezonach kontuzje nie opuszczały Mendy'ego, co przełożyło się na liczbę jego występów. W sumie, między sezonem 2020/2021 a 2021/2022 Francuz był niezdolny do gry przez ponad 200 dni. 

Indywidualny plan treningowy
Sztab szkoleniowy i trenerzy od przygotowania fizycznego, z Carlo Ancelottim i Anotnio Pintusem na czele, od początku pretemporady narzucili Mendy'emu specjalnie opracowany indywidualny plan treningowy, według którego piłkarz wykonywał określone ćwiczenia przy mniejszym obciążeniu. 

Na tę chwilę plan włoskich trenerów działa perfekcyjnie, ponieważ Mendy do tej pory nie doznał żadnego urazu związanego z mięśniami goleni. Obrońca rozegrał 8 z 9 spotkań Realu Madryt, w których 7-krotnie wychodził w pierwszym składzie. Do tej pory uzbierał 577 minut spędzonych na placu gry, co jest 7. wynikiem w całej kadrze Los Blancos.

Szanse na Katar
Dobra forma Mendy'ego w klubie otworzyła mu ponownie drzwi do reprezentacji Francji, w której walczy o miejsce z Theo Hernándezem. Pojawienie się gracza Królewskich wyrzuciło z kadry Lucas Digne'a, który do tej pory cieszył się większym zaufaniem niż Mendy. Dla Ferlanda to niepowtarzalna okazja na załapanie się do ostatecznej kadry na mundial w Katarze, co byłoby nie lada wyczynem dla piłkarza, który do tej pory wystąpił w zaledwie 7 meczach Les Bleus.