Decyzja Luisa Enrique zmieniła plany Asensio?

Marco Asensio będzie zawodnikiem Realu Madryt co najmniej do stycznia. Piłkarz z Balearów przez całe letnie okienko czekał w napięciu, czy w końcu opuści klub, czy nie, ale ostatecznie skończyło się na tym, że został, aby spróbować wypełnić swój ostatni rok kontraktu z madrycką drużyną. Wszystko mogło się jednak zmienić już na wiosnę.

Jak donosi Antón Meana z Cadena SER, początkowo Marco Asensio miał opuścić Real Madryt na krótko przed rozpoczęciem lata. Wątpliwości dotyczące jego czasu gry były kluczowe w sytuacji, gdy jest to rok, w którym w środku sezonu rozgrywane są Mistrzostwa Świata, więc występy na poziomie klubowym są niezbędne, aby trenerzy reprezentacji mieli podstawę, do której mogą się odwołać przy wysyłaniu powołań.

Jednak to właśnie czerwcowa przerwa międzynarodowa zmieniła wszystkie te plany. Wychowanek Mallorki został powołany przez Luisa Enrique, co zaskoczyło wielu, w tym samego Asensio. Piłkarz nie dostawał minut w Realu Madryt, ale mimo to selekcjoner miał do niego pełne zaufanie i w końcu zapracował na miejsce w reprezentacji podczas tej przerwy.

Rzeczywistość jest taka, że to powołanie radykalnie zmieniło jego sposób postrzegania spraw. Jego głównym zmartwieniem było zagranie w Mistrzostwach Świata z Hiszpanią, ale Asensio zdał sobie sprawę, że nie musi być niekwestionowanym starterem w Realu Madryt, aby móc zagrać na Mundialu w Katarze 2022, więc potrzeba opuszczenia Realu Madryt została całkowicie rozwiana.

Jakby tego było mało, Asensio po raz kolejny został powołany do reprezentacji Hiszpanii na rozpoczynająca się dzisiaj przerwę, która będzie ostatnią przed Mistrzostwami Świata.