Nowe Bernabéu nabiera kształtów
Na 70 dni przed pierwszym oficjalnym meczem nowego sezonu na Bernabéu prace postępują w bardzo szybkim tempie.
Fot. as.com
Świątynia Królewskich przechodzi kolejne kroki kompletnej transformacji. Podobnie jak w poprzednich rozgrywkach, i tym razem Real Madryt trzy pierwsze kolejki rozegra na wyjeździe (Almería, Celta, Espanyol). Pozwoli to postawić kolejny milowy krok w pracach, choć nie zmienia to faktu, że obiekt w pełni gotowy będzie dopiero w sezonie 2023/24.
Po zdjęciu trawiastej nawierzchni (zaczęto robić to już 30 maja) skupiono się na budowie podziemnego „magazynu”, gdzie będą przechowywane płaty murawy. Najbardziej znacząca część remontu tyczy się jednak zamykanego dachu. Z tego powodu wokół stadionu rozstawiono już kilka ochronnych warstw otaczających cały obiekt i niemalże stykających się z chodnikami biegnącymi po obwodzie stadionu.
Wracając do sektorów mieszczących się przy zachodniej trybunie, w tym momencie prace dotyczą przygotowania optymalnego kształtu podziemnej szklarni, odpowiednim osadzeniu jej pod powierzchnią stadionu oraz wyłożeniu ścian i podłoża płytami. Ponadto montowany jest rurociąg, od którego poprowadzony będzie system czyszczenia. Kotwy w szklarni uszczelniane są żywicą, belki rozdzielcze zostaną pomalowane, a belka obwodowa mieścić się będzie na poziomie szóstym.
Z rzeczy, które jednak przeciętny widz na Bernabéu mógł zauważać z tygodnia na tydzień, należy opisać nieco szerzej proces rozbudowy również już wspomnianego zamykanego dachu. Od początku zeszłego tygodnia górna część stadionu jest przykryta płachtami. Dalsza modernizacja dachu ruszy pełną parą w ciągu kilku dni.
Kolejną innowacją w tej części obiektu jest wzniesienie i umieszczenie czegoś, co przez budowniczych zostało roboczo określone mianem „muzeum kratownic”. Mowa o kratownicy mającej 110 metrów długości i 11 metrów wysokości. Łączyć będzie ona wieże B i C, a zawieszona zostanie na koronie stadionu, która obejmuje cały jego obwód. Głównym zadaniem „muzeum kratownic” jest umożliwienie dostawienia kolejnych wystających płyt, wyznaczających przestrzeń na nowe punkty rozrywki.
Trwają także intensywne prace nad restrukturyzacją sektorów. Niektóre z nich doświadczą jedynie kosmetycznych zmian. Gdzie indziej będą one jednak znacznie bardziej zauważalne. Mowa tu zwłaszcza o północno-wschodnim narożniku stadionu. Lwia część tego obszaru zostanie wyburzona, a w jej miejscu powstanie system wentylacji na potrzeby schowanej pod ziemią murawy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze