Laso: To wielkie zwycięstwo
Po zakończeniu zwycięskiego spotkania z Efesem Pablo Laso chwalił drużynę, ale jednocześnie podkreślał, że sporo zostało jeszcze do zrobienia.
Fot. Getty Images
Pablo Laso:
– Efes grał dobrze, kontrolował mecz i trafiał ważne rzuty. Wyglądało na to, że nie wykonujemy naszej roboty, ale to oni wykonywali dobrze swoją. Jednak kiedy te rzuty przestały im wpadać, mieliśmy naszą szansę. Nie traciliśmy piłek. Jako trener muszę to podkreślić, bo w drugiej połowie zaliczyliśmy tylko trzy straty. Do tego trafialiśmy ważne rzuty w końcówce. To wielkie zwycięstwo dla nas, ale wiemy, że ciągle przegrywamy w rywalizacji i mamy przed sobą robotę do zrobienia. Jednak muszę pogratulować moim zawodnikom za ich ducha walki. W sporcie mówi się, że kto wygrywa, ten jest na fali. Teraz my jesteśmy podbudowani, ale jeszcze niczego nie zrobiliśmy i musimy to zrozumieć. Myślę, że wykonaliśmy znakomitą pracę, wszyscy zawodnicy, rozumiejąc ten mecz. Było to trudne i wymagało czasu. Efes ma świetną drużynę, trafiali trudne rzuty, jednak byliśmy w stanie wytrzymać to i walczyć do końca. Mam same dobre słowa o moich zawodnikach tego wieczoru.
Ergin Ataman (trener Efesu):
– Gratuluję Realowi Madryt, ponieważ przez cały wieczór kontrolowaliśmy mecz, nie licząc ostatnich czterech minut, jednak oni nigdy się nie poddali. Szczególnie Llull zaczął w ostatniej kwarcie trafiać te swoje trudne rzuty. W ofensywie spanikowaliśmy w ostatnich minutach. Być może zbyt szybko świętowaliśmy, ponieważ przestaliśmy grać. Marnowaliśmy rzuty z otwartych pozycji, szczególnie Larkin, który trafił tylko raz na siedem prób. W ostatnich 5 minutach spudłowaliśmy wszystkie rzuty i Real Madryt odniósł zwycięstwo, gratuluję im za to. Jest 2:1 i to nie jest łatwa rywalizacja. Teraz spróbujemy zagrać lepiej w czwartek.
Alberto Abalde:
– To był znakomity mecz, szczerze mówiąc. Drużyna nigdy nie przestała wierzyć i walczyła do końca. Pokazaliśmy charakter. Jesteśmy zadowoleni z naszego wysiłku i możliwości dalszej rywalizacji w czwartek. Wierzyliśmy i byliśmy skoncentrowani w każdej akcji. Myślę, że to było kluczowe, ponieważ Efes karał nas za 80% czy 90% naszych błędów. Było wiele trudnych momentów, ale utrzymaliśmy koncentrację i pracowaliśmy. Zobaczyliśmy owoce tej koncentracji w ostatnich trzech czy czterech minutach. Jesteśmy zadowoleni, że w czwartek czeka nas kolejny mecz.
Sergio Llull:
– Nie jestem zaskoczony, bo wierzę w ten zespół. Kiedy znajdujesz się w takim miejscu, musisz walczyć do końca, i tak zrobiliśmy. Jesteśmy teraz szczęśliwi, ale musimy oczyścić nasze umysły, ponieważ w czwartek mamy kolejne spotkanie. Trafiliśmy dzisiaj wiele „trójek” i lepiej rozgrywaliśmy. Myślę, że kiedy kontrolujemy zbiórki i rytm gry, wtedy prezentujemy się lepiej. Musimy tak spróbować zrobić w czwartek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze