Zidane: To wypracowana akcja, ale to nie Mendy miał strzelać

[SER] Pojawiają się komentarze, że czerwona kartka była przesadzona. Na pewno ta decyzja naznaczyła ten mecz. Jak ocenia pan sędziego i całe spotkanie?
Nie wiem, czy była przesadzona. Na końcu sędzia podjął swoją decyzję. Nie rozegraliśmy wielkiego meczu, ale najważniejsze był wynik. Trafienie na wyjeździe jest dla nas ważne, ale jeszcze niczego nie znaczy, bo zostaje rewanż. To dobry wynik. Atalanta grała w dziesiątkę, ale jest mocna fizyczna i bardzo dobra w obronie. Cóż, to dla nas dobry wynik.

[Chiringuito] Czy czerwona kartka sprawiła, że Real Madryt czuł się bardziej niekomfortowo? W takim sensie, że przygotowaliście się na mecz z przestrzenią, a oni po kartce się zamknęli i czekali na kontrę. Czy to mocno wpłynęło na waszą grę?
Zależy od meczu. Dzisiaj było trochę niekomfortowe w tym sensie, że nie znajdowaliśmy przestrzeni. To prawda, że to faktycznie trochę nas kosztowało. Jednak kiedy zapada taka decyzja, musisz grać przeciwko dziesięciu. Na końcu jednak jest jak mówię, najważniejszy jest dla nas wynik.

[Onda Cero] Macie 9 braków, ale to jednak niespodzianka, że wystawił pan taki skład z Isco jako fałszywą „9”. Nigdy nie widzieliśmy takiego ustawienia w pana wykonaniu. Po czerwonej kartce gra się zmieniła i trudniej było realizować ten plan...
Oczywiście, plan się zmienił. Isco miał takie zadanie, by często opuszczać tę pozycję. Wiemy, że oni grają trójką z tyłu i szukaliśmy właśnie tego, by Isco wchodził między formacje, a głębokość mieli tworzyć swoją szybkością Vini i Marco. Po kartce nie mogliśmy tego robić, mecz był inny, ale na końcu mecz poszedł nam dobrze, chociaż nie graliśmy dobrze.

[MARCA] Czy gol Mendy'ego to była akcja przygotowana i wypracowana na treningach?
Tak. To była wypracowana akcja, ale to nie Ferland miał strzelać [śmiech]. Cóż, na końcu Ferland trafił prawą nogą i też jest dobrze [śmiech].

[Radio Nacional] Mówi pan, że wynik jest dobry, ale czy nie uważa pan, że dzisiaj można było rozstrzygnąć dwumecz przy grze w przewadze przez ponad godzinę?
Nie. Nie, bo na końcu ten mecz się nie powtórzy. Odpowiedziałem już, że nie zagraliśmy wielkiego meczu. Nie znajdowaliśmy przestrzeni i nie czuliśmy się komfortowo w ofensywie. Próbowaliśmy do końca i na końcu podsumowanie jest takie, że liczy się wynik. Trafiliśmy na wyjeździe, czyste konto... Zostaje rewanż i dwumecz zawsze jest otwarty. Będziemy musieli rozegrać wielki rewanż.

[AS] Powiedział pan, że akcja nie była przygotowana dla Mendy'ego, ale wyszło mu golazo prawą nogą. To lewy obrońca. Czy jego ostatnie gole i ogólnie akcje wykonywane prawą nogą to coś, co miał już w Lyonie? Czy nauczył się tego u pana?
Moim zdaniem on czasami przy mocnych uderzeniach ma nawet lepszą prawą nogę od lewej [śmiech]. Lewą jest dokładniejszy. To ma właśnie Ferland [śmiech].

[GolT] Dawno nie widzieliśmy Isco od pierwszej minuty w tak ważnym meczu. Jak ocenia pan jego mecz? Pan był piłkarzem, więc czy takie spotkanie i występ od pierwszej minuty może odmienić los piłkarza? Może zmienić jego chęci na odejście?
Ale Isco jest naszym zawodnikiem. Isco dzisiaj zagrał. To prawda, że ostatnio wiele nie grał, szczególnie w pierwszym składzie, ale poradził sobie dobrze. Wiemy, co może dawać nam Isco. Nie grał za wiele, ale gdy wychodzi, daje z siebie wszystko, tyle. Wygraliśmy, a on dobrze wykonał swoją pracę przez tę ponad godzinę.

[COPE] Czym jest dla was na resztę sezonu zwycięstwo na wyjeździe w 1/8 finału przy 9 brakach?
Niczym. To dobry wynik, dalej robimy to samo. Mamy wiele braków, ale zawodnicy, którzy są tutaj, radzą sobie dobrze. Wszyscy są zaangażowani, a gdy coś zmieniamy, dalej robimy dobre rzeczy. Wszyscy dobrze bronimy i to prawda, że dzisiaj ofensywa trochę nas kosztowała, ale jestem zadowolony z pracy wszystkich i trzeba iść dalej.