Karanka: Mourinho oczarował mnie po 20 minutach
Drugi trener Realu Madryt o sprawach bieżących
- Niczego ode mnie nie wymagał. Powiedział mi, że znał mnie jako piłkarza, że wie, iż nie mam doświadczenia na ławce trenerskiej, ale że mógłby mi pomóc i że czułbym się dobrze w jego sztabie szkoleniowym. Po dwudziestu minutach, gdy ledwo otworzyłem usta, byłem nim oczarowany. Mourinho dla nikogo nie pozostaje obojętny. Zawsze mówi prosto w twarz i nie owija w bawełnę. Ale nie obudził żadnego antimadridismo. Już przed ośmioma laty, gdy grałem w Realu Madryt, obrzucali nasz autokar kamieniami - powiedział dziś Aitor Karanka.
- Podam kilka przykładów, które odzwierciedlają jego osobowość. Po sporze z Preciado zadzwonił do niego, gdy temu zmarł ojciec. Widziałem na własne oczy, jak w Murcji, gdzie rozgrywaliśmy mecz Pucharu Króla, płakał w rozmowie z dzieckiem, cierpiącym na nieuleczalną chorobę, które przedstawił mu Pedro León.
- Mourinho zawsze miał zwyczaj liczyć na drugiego trenera, który grał w tym klubie i go zna. Moja misja polegała na informowaniu go o Lidze, rywalach, a także boiskach, na których graliśmy… i powiedział mi, że wyjdę na jakąś konferencję prasową. Nie brałem tego pod uwagę, myślałem, że tylko tak mówił. Później widzieliśmy, że wysłał mnie na nią więcej niż raz. Ale po roku pracy z nim zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś zwykłym asystentem. Warto podkreślić koleżeństwo i wielką więź między wszystkimi piłkarzami, za co również odpowiada Mourinho. Potrafi przekonać każdego, że misja niemożliwa nie istnieje - mówił Karanka o ostatnich nieobecnościach portugalskiego szkoleniowca na konferencjach prasowych.
- Mimo że byłem piłkarzem, staram się jak najmniej przebywać w szatni, ponieważ chcę uszanować strefę zawodników. Nie chcę, aby postrzegali mnie jako pewnego rodzaju strażnika lub szpiega. W obecnej szatni nie ma takiego lidera, jakim był przez wiele lat Fernando Hierro. Wówczas on był ponad innymi. Iker jest liderem zespołu, a Cristiano, chociaż również jest bardzo wartościowy, z szacunku do Ikera nie próbuje być ważniejszy od niego.
- Ocena sezonu? Zwycięstwo w Pucharze Króla ratuje dobrą notę, ale jasne jest, że w przyszłym roku musimy się polepszyć i nie zamierzamy przegrywać meczów w domu, które w tym sezonie przeszkodziły nam w walce o Ligę. Wygranie tego trofeum pozwoliło, aby nasza praca zebrała jakiś owoc. Jeśli nie zdobylibyśmy Pucharu Króla i zakończylibyśmy sezon bez żadnego tytułu, bylibyśmy źli.
- Postawa Barcelony wpłynęła na rozwój wydarzeń na boisku. Jestem przekonany, że jeśli wszystko potoczyłoby się normalnie, doszlibyśmy do finału Ligi Mistrzów i nie mówiłoby się o tym, co stało się w meczu na Bernabéu.
- Şahin? Jego transfer odciąży pozycję, która w tym roku kulała z powodu kontuzji Gago i Khediry.
- W tym roku daliśmy zadebiutować ośmiu czy dziewięciu piłkarzom. Ale nie patrzymy na inne kluby. Jeśli dasz zawodnikowi szansę przed czasem, możesz zniszczyć jego karierę. Zrobiłbym wszystko, aby Castilla awansowała, jest to możliwe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze