Advertisement
Menu
/ YouTube.com

Ancelotti: Bayern jest do nas bardzo podobny

Carlo Ancelotti wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Bayernem. Poniżej przedstawiamy pełny zapis z tego spotkania Włocha z dziennikarzami.

Foto: Ancelotti: Bayern jest do nas bardzo podobny
Carlo Ancelotti podczas konferencji prasowej przed meczem z Bayernem Monachium. (fot. twitter.com)

[RMTV] Jutro poprowadzi pan mecz numer 62 na ławce trenerskiej Realu Madryt w Lidze Mistrzów. Wygrał pan już dwa Puchary Europy. Jakie nastawienie musi mieć zespół, żeby jutro zanotować kolejny historyczny wieczór i zagrać w finale Ligi Mistrzów?
Musimy dać z siebie wszystko, jak zawsze w półfinałach. To ten rodzaj meczów. Mamy ogromne nadzieje, bo przed nami wielka szansa, by kolejny raz zagrać w finale. Musimy mieć pod uwagę trudności, z którymi się mierzyliśmy. Jesteśmy bardzo zmotywowani i damy z siebie wszystko.

[COPE] To 23. dwumecz między Realem Madryt i Bayernem Monachium. W ostatnich latach europejskim klasykiem był mecz Realu z City, wcześniej Realu z Milanem. Czy to derby Europy i kto się kogo bardziej obawia?
Jako klub jesteśmy bardzo podobni. Mówiliśmy to też przed pierwszym meczem. To wielki klub, ma wielką historię, również w Lidze Mistrzów. Myślę, że się szanujemy. Chciałbym, żeby tak było, bo w półfinale należy szanować przeciwnika. Szczególnie, że w pierwszym meczu byli lepsi od nas.

[La Sexta] Mówi pan o pierwszym meczu, a po nim na konferencji prasowej zwrócił pan uwagę swoim piłkarzom na niektóre rzeczy. Czy jutro najbardziej będzie się pan bał tej euforii wokół zespołu, jakbyście już byli w finale?
Nie. Nie jesteśmy optymistami, po prostu mamy wielkie nadzieje. To może być kolejny magiczny wieczór dla nas i dla kibiców. Nie ma jednak optymizmu. Jesteśmy świadomi problemów, które możemy napotkać w trakcie meczu.

[SER] Nie będę pytał o skład, ale zapytam, czy jutro zagra Łunin...
Tak, o ile dziś w nocy nie zmienię zdania. Zagra Łunin. 

Chciałem zapytać o sobotni mecz Courtois i jego interwencję. Czy ta interwencja cokolwiek zmieniła w pańskim pomyśle czy wszystko wygląda dalej tak samo?
Nie. Czy plan na zawodnika, który wraca po tak długiej przerwie, zmienia się po jednej sytuacji? Zagrał, bo dobrze wyglądał na treningach. Teraz będzie potrzebował czasu, żeby dojść do swojej najlepszej formy. Plan się nie zmienia przez występ, jaki zanotował. Pokazał pewność siebie, ale wciąż musi dojść na ten poziom.

[Televisión Española] Wygrał pan już cztery Ligi Mistrzów, wszystkie najważniejsze ligi. Jest pan o krok od kolejnego awansu do finału. Ma pan 64 lata i wydaje się pan nie do zatrzymania. Jakie jest paliwo Carlo Ancelottiego? Co sprawia, że ma pan cały czas to pragnienie w świecie futbolu?
Dziś jest to mecz, który warto przeżyć. Ten mecz o finał, z nadziejami wszystkich kibiców na świecie. Pięknie jest być jednym z bohaterów takiego meczu, nawet jeśli potem może być trudno. Jak mówiłem wielokrotnie, tuż przed meczem czuje się zmartwienie, trochę obaw. Tak jak mówię, nadzieja na grę w kolejnym finale to coś pięknego. Stąd czerpię motywację.

[Onda Cero] To już dekada od La Décimy, pana pierwszego Pucharu Europy w Realu Madryt. Od tego czasu Real Madryt zdobył kolejne cztery. Z tamtego finału w Lizbonie pozostaje tylko Nacho, Modrić i Carvajal. Odeszli Cristiano, Ramos, Benzema, Bale, Isco, Marcelo, Casemiro, Varane... a Real Madryt wciąż tu jest. Jaki jest sekret tej drużyny, żeby wciąż rywalizować na tym poziomie pomimo odejść tak wielkich piłkarzy?
Myślę, że to, co wydarzyło się w 2014 roku, pozostaje ważną częścią Realu Madryt. Podejście klubu wciąż było takie samo, utrzymał swoje pomysły. Modrić, Kroos, Nacho, Carvajal, Lucas Vázquez. Teraz to oni zarządzają tym procesem, który zaczął się już dawno temu. Myślę, że od odejścia Cristiano. To oni prowadzą młodych piłkarzy, którzy uczą się, jak musisz zachowywać się w Realu Madryt.

[El País] Pańska drużyna potrafi wyjść zwycięsko z niemal wszystkich możliwych sytuacji. Myśląc o jutrze, jaki mecz najbardziej by wam pasował?
Oczekujemy meczu z dużą intensywnością, szybkością w obronie i ataku. W pierwszym meczu mogliśmy zagrać dużo lepiej w obronie i będziemy chcieli to poprawić. Chcemy poprawić kontrolę nad meczem. Będzie tu ogromna intensywność.

[Radio Naciónal] Gratulacje za zdobycie mistrzostwa. W tej rywalizacji stawał pan już po dwóch stronach, w 2017 roku jako trener Bayernu. Teraz, gdy jest pan w Realu Madryt, czy jest pan bardziej pewny zwycięstwa? Oczywiście to wyrównana rywalizacja, ale czy samo bycie po stronie Realu Madryt daje panu więcej wiary?
Wierzę, ponieważ to Real Madryt. Mamy taką kadrę, która w tym sezonie świetnie się spisywała. Wierzę w kibiców, którzy nam pomagają. Myślimy, że jesteśmy po dobrej stronie, ale to samo myśli Thomas Tuchel. Dziś się tym cieszymy, jutro będziemy się denerwować.

[dziennikarz z Niemiec] Pojawił się artykuł w niemieckiej prasie, który pyta, dlaczego Carlo Ancelotti wytrzymał tylko 14 miesięcy na ławce trenerskiej Bayernu. Chciałem zapytać, co pan o tym sądzi? Nie odbierając nikomu szacunku, czy tu czuje się pan lepiej niż w Monachium? Co znalazł pan w Madrycie, czego nie znalazł pan w Monachium?
To dawne historie. Ostatecznie to praca, mamy swoje pomysły i swoje cele, musimy czuć wsparcie ze strony klubu, bo inaczej twoja praca nie ma sensu. Kiedy tego wsparcia brakuje, lepiej jest się rozstać, jak to było z Bayernem. Nie ma tu nic więcej. Mam fantastyczne relacje z Hoenessem czy Rummenigge, z wszystkimi pracownikami. To tylko praca. Kiedy nie masz wsparcia klubu, lepiej jest się rozstać i uniknąć problemów.

[GOL] Jest pan ekspertem do spraw morza, więc jakie jutro będzie morze? Spokojne, burzliwe?
[śmiech Carlo] Naprawdę nie wiem, nie wiem. Może być trochę wszystkiego, ale mamy nadzieję, że to będzie kolejny spektakularny wieczór.

[dziennikarz z Niemiec] Widzieliśmy, że nie świętowaliście tytułu na Cíbeles. Co wydarzyło się w sobotę po meczu i co powiedział pan piłkarzom?
W sobotę byliśmy szczęśliwi ze zwycięstwa, ale wszystko było pod kontrolą. Musieliśmy przygotować się do tego meczu i tak zrobiliśmy. W czwartek pomyślimy, jak będziemy świętować, ale na pewno będziemy świętować. 

[Relevo] W pierwszym meczu można było odnieść wrażenie, że gdy Bayern wyglądał dobrze, pojawili się Kroos i Vinícius, a gdy wy mieliście większą kontrolę, Bayern wyprowadził dwa uderzenia. Czy da się przed tym bronić? Już pan mówił, że w Lidze Mistrzów chodzi bardziej o wytrzymanie, niż piękną grę.
Myślę, że te dwie drużyny grają doskonale w kontratakach i fazach przejściowych. To dwie najgroźniejsze drużyny w Europie w tym aspekcie. Tak, można się przed tym bronić, zachowując równowagę w zespole i zarządzając ryzykiem, jakie podejmujemy.

[MARCA] Z Bayernem w 2016 roku przyjechaliście tu z niekorzystnym wynikiem, doprowadziliście mecz do dogrywki. Czy Bayern jest najbardziej podobnym klubem do Realu Madryt pod kątem tej wytrzymałości i trzeba go zabić osiem razy, żeby na pewno go wyeliminować?
Tak, myślę, że Bayern w tym aspekcie jest bardzo podobny do Realu. Ma wielu piłkarzy, którzy mają ogromne doświadczenie w tym klubie, jak Kimmich, Müller. Znają bardzo dobrze charakter tego zespołu. Jeśli będzie dogrywka, rozegramy dogrywkę.

[El Mundo] Jeśli się nie mylę, Real Madryt w tym sezonie Ligi Mistrzów nie zagrał ani minuty bez Kroosa lub bez Modricia. Zawsze któryś z nich był na boisku. Czego muszą nauczyć się pozostali pomocnicy, by w przyszłości grać bez nich?
W przyszłości zobaczymy. To prawda, że nie grali bez nich, ale jednocześnie mogliby tak zagrać, grali już tak w przeszłości i będą tak grać. Planujemy, jak będzie wyglądała gra bez Luki czy bez Toniego, ale na razie tu są i jesteśmy z nimi bardzo zadowoleni.

[dziennikarz z Meksyku] W świecie, w którym każdy wszystko wie, każdy wszystko analizuje, jak mógłby pan opisać filozofię piłkarską Carlo Ancelottiego? Jasne, że efektywność, ale chodzi o podejście bardziej taktyczne, dla romantyków, którzy chcą rozmawiać o futbolu?
Filozofia jest taka, że musisz dostosować swoje pomysły do charakterystyki piłkarzy, których masz. Musisz mieć drużynę, która ma swoją osobowość.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!