Advertisement
Menu
/ sport.es

Kataloński Sport: Od wejścia VAR-u Realowi idzie dużo lepiej

Ivan San Antonio to jedna z głównych tub katalońskiego Sportu. Na swoim koncie ma między innymi nękanie rodziny sędziego z Klasyku, który podyktował w tym meczu rzut karny na korzyść Realu Madryt (w październiku 2020 roku). Tym razem jeden z katalońskich liderów opinii skomentował prawdopodobne mistrzostwo Realu Madryt swoim felietonem „Splamiona liga dla Realu Madryt”, w którym skupia się na aspektach sędziowskich. Przedstawiamy jego pełne tłumaczenie.

Foto: Kataloński Sport: Od wejścia VAR-u Realowi idzie dużo lepiej
Robert Lewandowski po niedzielnym Klasyku. (fot. Getty Images)

Wielcy trenerzy zapewniają, że tytułem, którego zdobycie najbardziej ich satysfakcjonuje, jest liga, bo w przeciwieństwie do innych rozgrywek, potrzebujesz w niej konkurencyjnej regularności, by skończyć na pierwszym miejscu. To bieg długodystansowy, który zazwyczaj wygrywa ten najlepszy. Z tego powodu Realu Madryt wygrał jedynie cztery mistrzostwa regularności w ostatnich 15 latach, co należało rozwiązać i fakt jest taki, że się to rozwiązuje, bo z tym mistrzostwem, które wygra w tym sezonie, będzie mieć trzy tytuły w ostatnich pięciu latach.

Co ciekawe, od wejścia VAR-u sprawy idą dla Królewskich dużo lepiej. Ta obecna liga przypomina sezon 2019/20, kiedy przerwano rozgrywki przez pandemię i wznowiono je następnie bez kibiców, a końcówka sezonu była sędziowską groteską, w której rzeczy spadały tylko na jedną stronę, tę Realu Madryt, który dzięki ciągłym interwencjom wideosędziowania był w stanie przegonić w tabeli Barcelonę.

Tym razem nie potrzeba było remontady, bo od początku sędziowanie pośrednio i bezpośrednio sprzyjało graczom Ancelottiego. Tak daleko, ale jednocześnie tak blisko pozostają niepodyktowany karny na Araújo w Getafe przez nieistniejące zagrania ręką Gaviego, anulowany gol João Félixa w Grenadzie za wymyślonego spalonego Ferrana Torresa czy niepodyktowany karny Tchouaméniego na Araújo w Klasyku w pierwszej rundzie na Montjuïc. Klasyk na Bernabéu jest tak świeży, że nie trzeba go nawet przypominać.

To tylko cztery przykłady decyzji, które nie pozwoliły Barcelonie walczyć o tytuł, który byłby dla niej drugim mistrzostwem z rzędu w jednej z najgorszych epok pod względem finansowym i sportowym w ostatnich czasach. To coś zbyt ciężkiego, by socjologiczne madridismo na to pozwoliło. Trzeba było działać i zadziałano bardzo dobrze. Nawet w sposób niebezpośredni, jak wtedy, gdy Girona przed bezpośrednim starciem w Madrycie obserwowała, jak osłabia się jej skład w meczu z Sociedadem, by Katalończycy nie mogli zagrać z Królewskimi na równych warunkach. Zapytajcie też Almeríę o to, co zdarzyło się w Madrycie.

La Liga 2023/24 na zawsze zostanie zapamiętana jako jedna z tych, w których decyzje sędziowskie ponownie były kluczowe w tym, by Królewscy zahamowali sportową odbudowę Barcelony. ¡Así, así, así gana el Madrid! [W taki sposób wygrywa Real!]

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!