Mateo: Unicaja jest drużyną na poziomie Euroligi

– To zwycięstwo jest potwierdzeniem wykonanej pracy. Doda nam pewności siebie, żebyśmy dalej pracowali tak, jak pracujemy, oraz uspokoi, jeśli jakaś sytuacja wywołała nerwowość. Ja jestem spokojny. Pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym ma tylko relatywne znaczenie, ponieważ później trzeba rozegrać play-offy.

– Jestem bardzo zadowolony i dumny z wysiłku drużyny. Mieliśmy pewne problemy fizyczne po powrocie z Bolonii i byli zawodnicy z problemami żołądkowymi. Ci, którzy mimo to zagrali, wliczając w to Campazzo i Decka, a obaj musieli leżeć w łóżku, spisali się naprawdę dobrze. Unicaja jest wielkim zespołem. Jej publiczność jest blisko i bardzo naciska. Mieliśmy ochotę na rozegranie dobrego spotkania.

– Dosyć dobrze zdominowaliśmy zbiórki w pierwszej połowie. Później przestaliśmy to robić. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, ponieważ Unicaja jest drużyną na poziomie Euroligi, nie ma się co oszukiwać. To wielka drużyna, która gra naprawdę dobrze i jest znakomicie trenowana. Ma świetnych zawodników i głęboko osadzone fundamenty gry, przez co potrafi grać na pamięć.

– Wiedzieliśmy, że ten mecz może się rozstrzygnąć dopiero w końcówce, po grze punkt za punkt. Nie straciliśmy wiary, kiedy przegrywaliśmy. Kiedy wygrywaliśmy, to Unicaja w trzeciej kwarcie była w stanie wróci do meczu dzięki rzutom za trzy punkty, szczególnie w wykonaniu Osetkowskiego. Jestem zadowolony, ponieważ niezależnie od wyniku, walka i wysiłek, jakie zawodnicy włożyli w ten mecz, biorąc pod uwagę trudną podróż do Bolonii w piątek, były niesamowite.