Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Ceballos: Spróbuję dojść na taki poziom jak Modrić czy Kroos

Zapis konferencji prasowej z nowym piłkarzem

Dani Ceballos po prezentacji w loży honorowej i na murawie Santiago Bernabéu pojawił się w sali prasowej, gdzie odpowiedział na pytania dziennikarzy. Towarzyszył mu dyrektor Emilio Butragueńo. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania z dziennikarzami.

– Witam wszystkich i dziękuję za przybycie. Drogi Dani, cieszymy się, że witamy cię w Realu Madryt. To bardzo ważny krok w twojej karierze i od pierwszego momentu możesz liczyć na wsparcie kibiców, już mogłeś poczuć ich wsparcie, oraz nas wszystkich. Podchodzisz do wielkiego wyzwania, ale jesteśmy przekonani, że ze swoim talentem, wysiłkiem i poświęceniem zatriumfujesz w Realu Madryt. Tobie i twojej rodzinie życzymy wszystkiego najlepszego w przyszłości. Gorąco cię witamy – w taki sposób konferencję rozpoczął Emilio Butragueńo. Następnie wszystkie pytania skierowano już do zawodnika.

[RMTV] Zostałeś zaprezentowany jako gracz Realu Madryt. Jakie czujesz emocje?
Witam wszystkich. Cóż, nie każdego dnia zakłada się koszulkę Realu Madryt. Dla mnie to niesamowite, że mogą ją nosić i tworzyć część tej rodziny i tego wielkiego klubu. Uważam, że to zdecydowanie najlepszy klub na świecie i nie mogę czuć większej dumy niż ta płynąca z noszenia tej koszulki przez wiele lat.

[RTVE] Prezes był ci wdzięczny za to, że przy tak wielu ofertach tego lata wybrałeś Real. Co było kluczowym czynnikiem w tej decyzji i wybraniu Realu, gdzie jest taka rywalizacja w środku pola?
Cóż, tak naprawdę nie miałem żadnych wątpliwości. Jestem, gdzie chciałem być. Skontaktował się ze mną prezes i od tego momentu nie słuchałem innych ofert, chciałem grać tylko w Realu Madryt. Wiem, jaka rywalizacja jest w tej drużynie. Będę musiał pracować na każdym treningu i w każdej minucie, jaką otrzymam od trenera, żeby móc wywalczyć sobie miejsca i być częścią tego zespołu.

[El País] Mówisz o rywalizacji. Real jest przeładowany w środku pola pomocnikami. Jednak mimo wszystko tu przyszedłeś. Jakie masz cele na najbliższy sezon?
Prawda jest taka, że jestem młodym piłkarzem i przychodzę tu z największymi nadziejami na świecie. Przychodzę pracować, cieszyć się i uczyć się od wielkich zawodników, od graczy klasy światowej. Mam nadzieję, że wyciągnę z tego maksimum i spróbuję któregoś dnia dojść do takiego poziomu, by być jak Luka czy Toni. Chcę być częścią historii tego klubu.

[Onda Cero] Mówisz, że chciałeś grać w Realu, ale po EURO miałeś wiele ofert z innych klubów. Wiele mówiono o Barcelonie. Jak przebiegały te dni po EURO? Jak znosiłeś tę całą medialną presję przed decyzją? Długo nad tym myślałeś?
Dobrze znosiłem tę presję, będąc z rodziną i najbliższymi. Jasno wiedziałem, że chcę grać w Realu Madryt. Moim celem było znalezienie się tu, gdzie jestem dzisiaj i gdzie chciałem być. Jak mówiłem, jestem w najlepszym klubie na świecie i jestem dumny, że noszę tę koszulkę.

[MARCA] Przychodzisz do klubu z wielką rywalizacją w środku pola. Co możesz wnieść do tej formacji, czego nie mają inni koledzy?
[śmiech] Cóż, uważam, że to dosyć trudne pytanie, bo mamy zawodników na wysokim poziomie. Przychodzę tu jako młody zawodnik, chcąc się uczyć od najlepszych i chcąc wnieść swoją pracę i stały poziom. Przede wszystkim chcę wykorzystać swój czas, by przekonać Zidane'a, że jestem zdolny do gry w Realu Madryt.

[AS] Niedawno mówiłeś w wywiadzie, że z Marco Asensio rozumiecie się przez samo spojrzenie. Jak ważny był Marco dla twojego transferu do Realu Madryt? Co ci mówił o Realu?
Prawda jest taka, że rozmawiamy o tym od długiego czasu. Na zgrupowaniach kadry też opowiadał mi, że jeśli będę mieć szansę na przyjście do tego klubu, to muszę ją wykorzystać, bo to największy klub w historii. Nie każdego dnia można grać w Realu Madryt. Wiedziałem, że będę mieć z jego strony wsparcie jako mojego kolegi z zespołu oraz przyjaciela. To był jeden z czynników, dzięki którym jestem dzisiaj tutaj.

[Radio MARCA] Chcę zapytać o rady Marco Asensio. Mówił ci o Realu jako o cudownym klubie, a czy ostrzegał, jak trudno jest wywalczyć tu sobie miejsce w składzie? Pytam, bo przychodzisz tutaj jako podstawowy gracz Betisu, jako bardzo ważna postać młodzieżowej reprezentacji. Jak podchodzisz do tego, że tu tak trudno jest grać w pierwszym składzie?
Cóż, myślę, że tu najlepszym przykładem jest właśnie Marco. Przychodził tutaj jako dziecko, wypożyczono go, a teraz dokonuje wielkich rzeczy w Realu Madryt. Grał i strzelał w finale Ligi Mistrzów, w półfinałach. Myślę, że to owoc jego codziennej pracy. Były chwile, gdy było mu ciężko, ale moim zdaniem najważniejsze jest właśnie to, by nigdy nie spuszczać głowy i iść dalej, pracując, by wykorzystać każdą szansę, jaką się otrzymuje.

[OkDiario] Jutro lecisz z kolegami z kadry U-21 do Los Angeles. Spotkasz tam kapitana Sergio Ramosa, także pochodzącego z Andaluzji. Wyobrażam sobie, że to dla ciebie bardzo ważny wzór i odnośnik.
Tak. To prawda, że niesamowicie ekscytuję się jutrzejszym wylotem i dołączeniem do kolegów, to imponująca sprawa. Co do Sergio, skontaktował się ze mną. Przywitał mnie w klubie i powiedział, że jako kapitan wita mnie z otwartymi ramionami. Mamy świetne stosunki. Myślę, że widać to podobieństwo. On podpisywał kontrakt z Realem Madryt w wieku 19 lat i moim marzeniem jest dojście do takich osiągnięć z tym klubem, jakie zdobył on.

[Cuatro] W ostatnich sezonach rozwijałeś swoją grę, wzmacniając szczególnie aspekt odbiorów i gry obronnej. Stałeś się lepszy w defensywie. Gdzie na dzisiaj wolisz grać? Jaka jest twoja ulubiona pozycja? Gdzie widzisz siebie w Realu?
Najlepiej czuję się jako mediocentro, kreując grę całej drużyny i wprowadzając do gry wszystkich kolegów. Tu będę grać tam, gdzie powie Zinédine Zidane. To mój odnośnik, wiele się od niego nauczę i myślę, że dzięki niemu stanę się lepszym piłkarzem, ucząc się nowych założeń, których dzisiaj nie znam.

[SER] Co do rywalizacji, nie boisz się jej, patrząc na przykłady Moraty czy Jamesa z tego lata? Boisz się, że nie dostaniesz odpowiednio dużej liczby minut?
Sądzę, że bać się można innych rzeczy. Nie można bać się gry w Realu Madryt. Przychodzę z ekscytacją i wiem, że mój moment nadejdzie, a ja go wykorzystam. Cieszę się, że jestem w tym klubie i wyczekuję na dołączenie do kolegów. Jestem gotowy na wyzwanie, jakim jest bycie w najlepszym zespole na świecie.

[Antena3] Przychodzisz z ekipy, gdzie grałeś w pierwszym składzie do zespołu z taką rywalizacją. Taka postać jak Morata odszedł z tego powodu, nie widział tu dla siebie wystarczającej liczby minut. Rozumiesz jego postawę i nastawienie? Jak to widzisz?
Cóż, każdy podejmuje swoje decyzje. Ja nie znam Álvaro, ale on podjął swoją decyzję. Ja dokonałem swojego wyboru i przychodzę do Realu Madryt z jasnym celem. Wiem, jaka jest moja rola tutaj, będę się uczyć czegoś od każdego kolegi i w przyszłości będę cieszyć się, że dzisiaj dołączyłem do tego klubu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!